poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Rozdział 4 - Oświadczyny

C... co ?- zapytałam sie nie dowierzając
Chcę sie jej oświadczyć - powiedział lekko speszony
Nie jesteście za młodzi ?- zapytałam sie idąc do domu a on zaraz za mną jak cień
No troszkę ale przecież możemy ze ślubem poczekać jakiś rok i będzie gites - powiedział do mnie na co sie zaśmiałam . Zial i jego tok myślenia
No tak - powiedziałam
To jak będzie Wanessa pomożesz ?- zapytał sie z nadzieją w głosie a ja udałam zamyśloną stukając palcem o podbródek
No proszę nie bądź sukowatą jędzą - powiedział do mnie na co sie zaśmiałam
No okej okej tylko sie ubiorę - powiedziałam po czym pobiegłam na górę do pokoju gdzie ściągnęłam mokry strój i rozczesałam włosy czesząc je w wysoką kitkę, oczy pomalowałam tylko tusze, założyłam suchą bieliznę i ubrałam sie w białą bluzkę na ramiączka z serduszkiem i do tego zwykłe szorty jeansowe 


Zeszłam na dół zadowolona sama nawet nie wiem z czego
O hej Francuzik - powiedziałam na co spojrzał na mnie i pomachał mi ręką jak rasowa modelka ( bez obrazy )
To co jedziemy ?- zapytałam sie na co pokiwali głowami. Wszyscy wsiedliśmy do samochodu Ziala ja siedziałam z przodu razem z kierowca a nasz francuz z tyłu. Gdy dojechaliśmy na miejsce wszyscy skierowaliśmy sie do odpowiedniego sklepu
A Pezz o tym wie ?- zapytałam sie jego
Noeee dorga dziewojo - powiedział Francuzik na co sie oboje z Zialem zaśmialiśmy
Tak a pro po czemu go ze sobą bierzesz ?- zapytałam sie
Bo byłem aż tak zdesperowany żeby go wziąć - odpowiedział mi brunet a ja sie zaśmiałam cicho
Dzień dobry w czym mogę służyć ?- zapytał sie nas miły pan
My po pierścionek zaręczynowy - odpowiedział Zial
Oh a jakoś panienka sie nie cieszy - powiedział do mnie sprzedawca
Ale to nie dla mnie - odpowiedziałam a starszy mężczyzna zaśmiał sie z własnej głupoty po czym pokazywał nam różne pierścionki.
Dobrze jak coś to tutaj jeszcze przyjedziemy - powiedział Zial po czym wyszedł razem ze mną i Francuzikiem na dwór a następnie wsiedliśmy do samochodu jadąc do domu
Nie było tam nic ciekawego ale jutro zabiorę was do 3 innych jubilerów i w tedy uzgodnimy gdzie był najładniejszy pierścionek - powiedział poważnie nasz kierowca a ja głośno przełknęłam ślinę i spojrzałam na chłopaka z tyłu który tylko przestraszony spojrzał na mnie. Gdy zaparkowaliśmy pod domem tylko ja miałam wysiąść a chłopaki powiedzieli że też wracają do siebie
Ej Wanessa jest sprawa nic jej nie mów i jak bys mogła wszystkich waszych znajomych zaprosić na przyjęcie niespodziankę z wiesz jakiej okazji na 30.06 to ten piątek na 17:30 a z resztą wszystko to tutaj pisze - powiedział podając mi  zaproszenia w formie pocztówek ( w sensie że te zaproszenia były tylko jedną kartką jak pocztówka z jednej strony obrazek a z drugiej zaproszenie )
Okej - odpowiedziałam po czym pomachałam do nich i weszłam do domu idąc prosto do swojego pokoju.
Weszłam do mojego  własnego królestwa kładąc torebkę na krześle i sprawdzając komu mam dać zaproszenia :
Elenor 
Sofia 
Roksana 
Liam 
Louis 
Harry 
Zayn 
Niall 
Melisa 
Dominika
Super jestem ciekawa jak Zayn zareaguje na te oświadczyny. Zaproszenia schowałam w miejsce w którym nikt ich nie znajdzie a sama wyciągnęłam papierosa z pudełka i wyszłam na balkon zapalić , gdy skończyłam palić wróciłam do swojego pokoju włączając kadzidełko na komary a następnie wyciągnęłam świeżą bieliznę i poszłam sie wykąpać.
(27.06. Wtorek )
Obudziłam sie przez dzwoniący telefon. Zial. zamorduję go
Halo i dlaczego mnie budzisz ?- zapytałam sie
Będę za godzinę masz być gotowa na szukanie pierścionka - powiedział po czym sie rozłączył a ja niechętnie wstałam z łóżka idąc do toalety sie ogarnąć i zrobić tak zwana poranną toaletę a następnie ubrałam sie w  czarne szorty i do tego szarą bokserkę , włosy uczesałam w nieogarniętego koka a oczy pomalowałam tuszem do rzęs i wypsikałam sie perfumami.
Zeszłam na dół telefon chowając do spodni tak samo zrobiłam z papierosami a pieniądze schowałam luźno w spodniach nie biorąc portfela. Zrobiłam sobie kromkę z Nutella i wyszłam z mieszkania słysząc trąbienie, chwyciłam w pośpiechu klucze i trzymając w buzi kromkę założyłam buty i wyszłam z mieszkania.
Siemka - powiedziałam wsiadając do auta
Hejka - odpowiedzieli mi
To jak jedziemy ?- zapytałam sie na co chłopak ruszył. Cały dzień szukaliśmy pierścionka mieliśmy byś w 3 sklepach a byliśmy w 4 i tak wybrał pierścionek z drugiego sklepu. Pierścionek był śliczny tak samo jak drogi widać że bardzo kocha dziewczynę z czego sie cieszę. Do domu wróciłam dopiero o 19 a gdy weszłam zobaczyłam Pezz siedzącą w salonie i oglądającą jakiś film
Hejo - powiedziałam do niej siadając koło niej
No cześć - powiedziała obojętnie
Co sie stało ?- zapytałam sie
Zial chyba mnie już nie kocha od 2 dni go nie widziałam i napisał do mnie tylko 4 razy - powiedziała a w jej oczach mogłam dostrzec łzy których nie chciała uronić
On ciebie kocha a dzisiaj spędził cały dzień ze mną i z Francuzikiem bo poprosiłam go o to żeby pomogli mi wybrać nowe auto przepraszam cie bardzo za to - powiedziałam do dziewczyny oczywiście kłamiąc
Oh okej co ty na to że zamówimy pizze ?- zapytała sie sięgając po telefon na co ja przytaknęłam
Mam pomysł możemy jechać jutro na zakupy wszystkie razem czyli ty ja Sofia, Elenor, Roksi i Melisa co ty na to ?- zapytałam sie a dziewczyna zadowolona przytaknęła
To zadzwonisz do nich ich o tym poinformować ?- zapytałam sie a dziewczyna znowu wykonała telefon. Gdy przyszła pizza zapłaciłyśmy dostawcy po czym się nią opchałyśmy oglądając jakis badziewny horror który w ogóle nie był straszny, po naszym małym party  poszłyśmy do swoich pokoi i każda zajęła sie sobą.


( 28.06. Sroda )
Obudziłam sie dość wcześnie rano więc postanowiłam wziąć prysznic w którym ogoliłam sie i umyłam włosy potem zrobiłam poranną toaletę i zrobiłam siusiu. Ubrałam  sie w rybaczki do kolan i do tego crop top i zrobiłam luźnego koka a także pomalowałam oczy tylko tuszem do rzęs i popsikałam sie perfumami. Zaproszenia wsadziłam do teczki którą schowałam do torebki oraz parę potrzebnych mi rzeczy. Zeszłam na dół gdzie przy garach stała Pezz robiąc śniadanie
Ja też dostanę ?- zapytałam sie na co dziewczyna pokiwałam twierdząco głową i nałożyła nam jajecznicy a następnie każda zaczęła jeść swoją porcję.
Ja jeszcze skoczę po torebkę okej ?- zapytała sie mnie na co twierdząco pokiwałam głowa i wyciągnęłam telefon
Do: Zial 
Pezz idzie na zakupy kupić kieckę nie przeszkadzaj nam ! hah :) 
Od: Zial 
Dziękuję 
To jak idziemy ?- zapytała sie mnie dziewczyna na co przytaknęłam i razem wyszłyśmy z domu pamiętając aby go zamknąć. Gdy byłyśmy pod domem całej naszej bandy myślałam jakie kłamstwo wymyślić żeby dziewczyna została w moim samochodzie
Pezz mogła byś zostać wiesz chciała bym z nimi pogadać zwłaszcza że nasze stosunki są jakie są okej ?- zapytałam sie jej z nadzieją w głosie
No okej ale szybko - powiedziała niechętnie dziewczyna na co ja wyskoczyłam z samochodu wpadając do środka jak błyskawica
O hej Wassi - powiedział do mnie Louis na co wszyscy spojrzeli
Prosze - powiedziałam podając każdemu zaproszenia
To są zaproszenia na ten piątek na zaręczyny Pezz i Ziala to jest niespodzianka ona o tym nie wie i prosiła bym żeby nikt jej tego nie powiedział okej a teraz zapraszam was dziewczyny bo idziemy na zakupy - powiedziałam na co sie zgodziły, musieliśmy jechać dwoma autami bo sie w jednym nie zmieściliśmy. Chodziłyśmy od sklepu do sklepu szukając jakiś fajnych sukienek na tą okazję jedynie Elenor i Melisa znalazły sobie sukienki
Wanessa mogłybyśmy pogadać proszę - powiedziała Dominika gdy wszystkie siedziałyśmy i jadłyśmy swoje lody
No okej - powiedziałam wstając od stołu i idąc kawałek za dziewczyną
A więc przepraszam za tamtą sytuację która miała miejsce parę lat temu, ja nie wiem dla czego to zrobiłam ale kierowały mną złudne uczucia przepraszam cię nawet nie liczę na to że mi wybaczysz ale mam nadzieję ze możemy być chociaż koleżankami - powiedziała do mnie a jedna łza spłynęła jej po policzku
Okej - powiedziałam po czym ją przytuliłam a dziewczyna to odwzajemniła
Dobra starczy tych czułości idziemy szukać sukienek - powiedziały dziewczyny gdy tylko wróciłyśmy do stolika na co przytaknęłyśmy i z powrotem wróciłyśmy do szukania sukienek. W końcu Pezz znalazła odpowiednie obrania po czym je kupiła a wszystkie były szczęśliwe że mogą wrócić do domu 
Gdy przyjechałyśmy do domu pierwsze co to rzuciłam sie do swojego pokoju chcąc zapalić bo nie paliłam cały dzień lecz w moim pokoju zastała mnie miał niespodzianka, na łóżku siedział Luk
Hej kochanie - powiedziałam do niego siadając na nim okrakiem i całując w usta
Siemka - odpowiedział
Jak tam zakupy z dziewczynami, Pezz znalazła coś ciekawego ?- zapytał sie na co pokazałam znak żeby był cicho i pokiwałam głową. Mój kochany chłopak siedział ze mną do wieczora a następnie  razem uzgodniliśmy ze zostanie na noc.
Na drugi dzień pomagałam Zialowi przygotować wszystko na jutrzejszy dzień.
(30.06 PIĄTEK DZIEŃ OŚWIADCZYN )
Obudziłam sie z uśmiechem na twarzy
Wanessa - powiedziała do mnie Elka gdy stałam przy szafce wyciągając dresy
Tak ?- zapytałam sie jej
By zabieramy Pezz więc macie rękę wolną - powiedziała na co sie pokiwałam głową. Weszłam do łazienki gdzie sie ogarnęłam i truchtem po schodach zeszłam na dół pomagać Zialowi Mamie która przygotowała jedzenie oh tak zapomniałam wspomnieć że już 11
Dzień dobry - powiedziałam do kobiety na co posłała mi wielki uśmiech
Dzień dobry kochanie - odpowiedziała po czym wszyscy zaczęli przygotowywać nasz ogród na dzisiejsze przyjęcie. Około godziny 15:30  postanowiłam sie zacząć szykować. Weszłam do łazienki w której wzięłam prysznic z goleniem i myciem włosów a następnie ubrałam sie w  szarą bluzkę z dość dużym dekoltem do tego niebieską spódnicę którą podciągnęłam aż pod cycki bo tak prawidłowo miała być ułożona
Do tego szare szpilki, włosy lekko pofalowałam, zrobiłam delikatny makijaż i byłam gotowa i nie mogę uwierzyć że zajęło mi to półtorej godziny. Zeszłam na dół a następnie wyszłam do ogrodu gdzie wszyscy siedzieli, podeszłam do rodziców Pezz przywitać sie z nimi
Dzień dobry - powiedziałam na co odpowiedzieli mi tym samym i przeprosili mnie mówiąc że idą jeszcze porozmawiać z rodzicami Ziala.
Usiadłam na przeciwko Nialla jaki pech, chłopak spojrzał na mnie od góry do dołu po czym spojrzał w kierunku Luka który szedł do mnie siadając i całując mnie w usta.
Gdy weszła Pezz która wyglądała ślicznie od razu jak gdyby nigdy nic przywitała sie z rodzicami a następnie wszyscy usiedli przy stole rozmawiając o pierdołach.
Proszę o uwagę - powiedział Zial wstając i klękając na jedno kolano a blondynka wytrzeszczyła oczy
Perrie Edwards  jesteś najpiękniejsza, najwspanialszą kobietą a do tego bardzo mądrą, gdy ujrzałem ciebie pierwszy raz zakochałem sie w tobie co mogą potwierdzić inni bo nie raz dostałem w łeb przez to że gadałem o tobie jak najęty. Czy wyjdziesz za mnie ?- zapytał sie otwierając pudełko a dziewczyna od razu spojrzała na swoich rodziców, następnie na mnie i na końcu na Zayna i znowu na swojego partner
 Ja.. . - powiedziała dziewczyna a z jej policzka popłynęły łzy


______________________________________________________________________

CZYTASZ= KOMENTUJESZ = OBSERWUJESZ = DZIĘKUJE 
Dziękuję wszystkim za poprzednie komentarze pod rozdziałami.
Co sądzicie o opowiadaniu nie jest za  nudne ?
Mam nadzieję że wam sie podoba i jak sądzicie Pezz sie zgodzi czy nie ?

KOLEJNY ROZDZIAŁ GDY BĘDZIE 9 KOMENTARZY


Buziole Wika . Xx

5 komentarzy:

  1. Jej jestem pierwsza :) ♥

    Świetny rozdział :)
    zresztą jak zawsze :)
    juz się nie mogę doczekać następnego :)
    mam nadzieje ze Pezz powie tak :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju boski oby Pezz przyjeła te zaręczyny oby :D

    OdpowiedzUsuń
  3. wzruszające a jednocześnie śmieszne zakończenie xp
    bombowy , czekamy na następny ♥

    OdpowiedzUsuń

JEŻELI SZANUJESZ MOJĄ PRACĘ NAPISZ KOMENTARZ