wtorek, 21 kwietnia 2015

Rzodział 6- San Jose

9 KOMENTARZY KOLEJNY ROZDZIAŁ 
 2.7.2017r Niedziela
Gotowa - odpowiedziałam pewnie a chłopak szeroko sie uśmiechnął To wsiadaj i ruszamy - powiedział po czym podszedł do mnie pakując moja walizkę do bagażnika a ja wsiadłam na miejsce pasażera obok niego To gdzie jedziemy ?- zapytałam sie jego gdy odpalił samochód Przed siebie Księżniczko - odpowiedział mi
 Ustalmy parę zasad a konkretnie jedną - powiedział do mnie Niall gdy ruszyliśmy ( Właśnie nie znam sie za bardzo na miejscowościach w Kalifornii i Stanach Zjednoczonych ale Wass  jak i Niall mieszkają w Carmel-by-the-Sea lub w skrócie Carmel nazwa oznaczająca Krainę Czarów ale miejsce sobie wylosowałam )
Dobra jak brzmi twoja głupia zasada ?- zapytałam sie jego także pozwalając mu powiedzieć jego zasadę
Wykonujesz moje wszystkie moje polecenia - powiedział do mnie a mnie zamurowało
A jak nie będę to ?- zapytałam sie
Zostawię cie tam gdzie będziemy - odpowiedział patrząc na mnie
Okej niech będzie i nie pozwalaj sobie za dużo - powiedziałam do niego na co jedynie sie chytrze uśmiechnął
Gdzie pierw jedziemy ?- zapytałam sie jego
Zobaczysz ale przed nami długa droga- mówi do mnie a ja jedynie opieram sie głową o zimną szybę
Długo tam będziemy ?- pytam sie jego po 30 minutach jazdy w ciszy a nie przepraszam radio grało
 Po co ją brałem już mam jej dość - mówi z nadzieją że go nie usłyszę. Wygodniej układam sie na fotelu i staram sie zasnąć
Hej obudź sie - ktoś potrząsa mną i jest to Niall.
Co jest ?- pytam sie jego
Jesteśmy musimy tylko znaleźć sobie hotel - mówi do mnie jadąc
Okej a gdzie jesteśmy ?- pytam sie na blondyn głośno wzdycha
W San Jose - mówi do mnie(  *San Jose) a ja potakuję.
Ile czasu jechaliśmy ?- pytam sie wiedząc że gram chłopakowi na nerwach
Około 2 godzin bo były roboty drogowe - mówi do mnie a ja znowu przytakuję i patrzę sie za szybę samochodu i mogę powiedzieć że Miasto  na pierwszy rzut oka wygląda przyjaźnie i drogo.
Dobra jesteśmy na miejscu - mówi do mnie po czym parkuje przed hotelem, wysiadam z samochodu dalej w stroju z wyścigów  czyli w krótkich szortach a do tego zwykłym czarnym na ramiączkach crop topie i do tego mocny makijaż i włosy związane w niechlujnego koka. Weszliśmy do naszego miejsca zamieszkania.
Dzień dobry są wolne pokoje ?- zapytał sie blondyn na co młoda recepcjonistka wypięła swoje piersi do przodu sprawdzając coś na komputerze.
Tak są - odpowiada przesłodzonym głosikiem
To po proszę jeden pokój z dwoma osobnymi łóżkami - mówi blondyn kątem oka i przez ramie spoglądając na mnie od niechcenia a kobieta przy komputerze zaczęła sie śmiać
Dobrze a do kiedy ?- zapytała sie jego znowu gdy chłopak podał swój dowód i kartę kredytową
Do pojutrza - mówi do niego po czym załatwia wszystkie formalności flirtując z Niallem.
Proszę to wasze klucze - mówi do niego
Dobrze idziemy tylko po bagaże - mówi blondyn a ja idę za nim do samochodu wyciągając swoją walizkę na kółkach która była na prawdę duża walizką. Weszłam z powrotem do hotelu zabierając Niallowi klucz po czym wsiadając do windy która miała sie juz zamknąć lecz Horan przytrzymał ją nogą i wszedł stając koło mnie i kliknął  z powrotem piętro. Gdy dotarliśmy do naszego tymczasowego mieszkania tak chyba mogę tak to powiedzieć. Gdy otworzyliśmy nasze mieszkanie od razu ukazał sie nam mały korytarz metr na szerokości na 2 metry długości i 3 pary drzwi jedne po lewej, drugie po prawej i trzecie na prost. Drzwi po lewej i po prawej były to sypialnie a drzwi na prosto to łazienka. Otworzyłam drzwi z lewej strony po czym razem z moją walizką weszłam do pomieszczenia zamykając za sobą drzwi. Pokój nie był za durzy ale był bardzo łady . Postawiłam moją walizkę koło łóżka i otworzyłam ją wyciągając z niej ubrania w któe mam zamiar sie przebrać. Wyszłam z kosmetyczką i ubraniami do łazienki pamiętając żeby zamknąć drzwi. Wzięłam prysznic po czym zrobiłam delikatny makijaż i ubrałam sie szorty z wysokim stanem i do tego koszula w kratkę z trzy czwartymi rękawami, włosy postanowiłam zostawić rozpuszczone.
Wyjdziesz w końcu z tej łazienki czy nie !- krzyknął do mnie blondyn z drugiej strony drzwi na co westchnęłam i wyszłam z łazienki niestety ocierając sie moimi cyckami o jego klatkę piersiową gdyż korytarz był bardzo mało szeroki. Weszłam do swojego pokoju kapując brudne ubrania do walizki.
Niall ..- powiedziałam wchodząc do pokoju chłopaka po 20 minutach a chłopak stał do mnie plecami w samych bokserkach.
Zrób zdjęcie zostanie na dłużej - powiedział do mnie blondyn śmiejąc sie a ja nawet nie wiem kiedy on sie do mnie odwrócił przodem.
Bardzo śmieszne ale ja chciałam sie zapytać czy idziemy na coś do jedzenia bo jestem głodna a dopiero jest 9 rano - mówię do niego a chłopak przewraca oczami ubierając spodnie co nie  wychodzi mu gdy ma zamiar zapiąć zamek w kroczu przez małą wypukłość.
Zwal sobie może pomoże - mówię do niego śmiejąc sie a chłopak patrzy sie na mnie miną mordercy
Chcesz możesz sie tym zająć albo nie ta recepcjonista sie tym zajmie - mówi do mnie z cwanym uśmiechem a ja przewracam oczami na jego głupi tekst chcąc wzbudzić we mnie zazdrość co troszkę sie mu udało.
Jak chcesz to idź tylko żeby było cicho a , i ja zaraz wychodzę - mówię do niego idąc do swojego pokoju gdzie ubieram trampki biorę torebkę i akurat gdy mam zamiar wyjścia z mojego pokoju blondyn tak samo wychodzi.
Idź pierwsza - mówi na co przytakuję i wychodzę z naszego mieszkania a chłopak zaraz za mną zamykając drzwi na klucz i idąc prosto do windy.
To co idziemy zjeść ?- pyta sie mnie chłopak na co wzruszam ramionami 
 Jemy w hotelu czy na mieście ?- pytam sie jego
Może na mieście potem będzie lepiej zwiedzać - mówi do mnie na co przytakuję i siadam na miejscu pasażera a chłopak rusza . Po 15 minutach niebieskooki parkuje przed restauracją i kawiarnią ( dwa w jednym ) po czym wysiadamy z samochodu i siadamy pod parasolami na dworze
Dzień dobry co podać dla państwa ?- pyta sie nas kelner który jest przystojny
Nie dał nam pan kart co możemy zjeść - mówi Niall niezbyt przyjemnym głosem
Oczywiście proszę - mówi podając nam karty i przypadkiem dotykając mojej ręki i puszczając mi oczko
To ja wrócę za minutkę - mówi i odchodzi a ja sie szeroko do niego uśmiecham
To ja wrócę za minutkę - naśladuje go Niall na co zaczynam sie śmiać i kładę rękę na jego ręce ale szybko ją zabieram gdy czuję przyjemne dreszcze. Po zjedzonym śniadaniu i małej kłótni z blondynem ze ja zapłacę w końcu udało mi sie i chłopak pozwolił mi zapłacić.
To co idziemy pierw zwiedzać ?- pyta sie mnie blondyn sprawdzając ciekawe miejsca w swoim telefonie
Nie wiem - odpowiadam jemu
To może Sikh Gurdwara Sahib ?- pyta sie mnie
Co to ?- pytam sie jego
Świątynia - mówi do mnie na co patrze sie na niego jak na ufoludka
I powiedz mi jeszcze że chcesz sie nawrócić na dobrą drogę ?- pytam sie jego z sarkazmem. Wchodzimy do pięknej świątyni która tutejszym ludziom służy jako kościół.
Idziemy już - mówię  znudzonym głosem do chłopaka który udaje zainteresowanego.
No chodź - mówi kładąc rękę na moje biodra ale szybko ją zabiera drapiąc sie po karku.
To teraz na Willow Glen- mówi do mnie  blondyn gdy znowu wsiadamy do samochodu
 Ale nie będzie to żaden kościół czy coś ?- pytam sie gdy parkujemy na parkingu
Nie to uliczka wielu sklepów i innych dupereli - mówi gdy przechadzamy sie po uliczce pełnej różnych budek. Po 4  godzinach patrzenia co jest w której budce lub sklepie i paru kupionych rzeczach a także jedzonym obiedzie i małej wizyty w cukierni jedziemy do Almaden Quicksilver County Park  bo Niall James Horan postanowił pozwiedzać sobie łąki jak by jemu w Irlandii tej zieleni mało było.
Jak wam sie układa ?- zapytał sie mnie gdy spacerowaliśmy już od półtorej godziny po tym parku
Ale jak o co chodzi ?- zapytałam sie udając idiotkę a tak na prawdę wiedziałam o co chodzi
No o ten twój związek.- mowi do mnie i co ja mam mu teraz powiedzieć
Związek jak każdy inny są wzloty i upadki - odpowiadam jemu
A jak jest u was częściej jest więcej wzlotów czy upadków - mówi idąc i patrząc sie w swoje buty
Jest po równi - odpowiadam tarze patrząc sie w swoje buty
A on w  ogóle wiem że jestes na takiej przygodzie życia ?- zapytał sie mnie
Nie, nikomu nie mówiłam - odpowiedziałam śmiejąc sie z mojej głupoty
Ja także nikomu nie mówiłem - odpowiada Niall i nagle na siebie spoglądamy a następnie uśmiecham sie do niego szeroko co odwzajemnia chłopak i patrzy wie w dal przed nami. Co oni muszą sobie pomyśleć zwłaszcza że zniknęliśmy bez informowania kogokolwiek.
Jedziemy już ?- pyta sie mnie Niall na co przytakuję i idę do samochodu po drodze paląc papierosa z blondynem.
Co będziemy robić wieczorem ?- pytam sie jego gdy jedziemy do naszego hotelu
Wiesz moglibyśmy porobić nierzeczne rzeczy ale masz chłopaka więc zostaje mi jedynie ta recepcjonista która dała mi swój numer - odpowiada Niall z szerokim uśmiechem
Wiesz mojego chłopaka nie ma a ja jak będę sie nudziła to pójdę do tego kelnera był seksowny - mówię do niego i zagryzam wargę a chłopak bardziej zaciska swoje ręce na kierownicy tak że kostki mu pobielały.
 Nie zagryzaj wargi bo spowoduję wypadek - mówi do mnie a ja od razu uwalniam swoją wargę z zębów
Niallu Horanie po co tutaj przyjechaliśmy ?- pytam sie gdy chłopak parkuje pod SAP Center
 No obydwoje nie mamy żadnych zajęć na dzisiejszy wieczór a tutaj odgrywa sie mecz hokeja więc co ty na to ?- pyta sie blondyn a ja sie uśmiecham do niego
Jak kupisz mi jakiegoś hod-doga - mówię do niego podbiegając
Widać ci do szczęścia wiele nie potrzeba - mówi śmiejąc się. Kupuję bilety znowu kłócąc sie przy tym z Niallem ale za to on kupuje mi mojego hod-doga którego mi obiecał i zajmujemy miejsca na hali. Po przerwie pierwszej 1 tury ( mecz trwa 20 minut i 10 minut przerwa i są 3 tury)  chłopcy znowu wjeżdżają na łyżwach na boisko a mi robi sie zimno.
Proszę - mówi Niall zakładając mi swoją za dużą na mnie bluzę która pachnie wyśmienicie.
A ci nie będzie zimno ?- pytam sie go
Mam długi rękach - mówi do mnie śmiejąc sie z mojej nieuwagi a ja z mojej własnej głupoty uderzyłam sie ręką w czoło
Musisz serio uważać co sie dzieje dookoła ciebie - mówi po czym całuje mój policzek a ja czuję jak by kopnął mnie prąd i od razu sie rumienię
Ładne policzki - powiedział do mnie sie śmiejąc
To przez te zimno na hali - odpowiadam a chłopak jeszcze bardziej sie ze mnie śmieje.
Po meczu hokeja idziemy do samochodu. Po zaparkowaniu przed hotelem samochodu idziemy do naszego mieszkania a następnie każdy rozchodzi sie w swoją drogę do swojego pokoju bez żadnego słowa.
Szczerze to sie nudzę i poszła bym gdzieś na imprezę. Wyciągnęłam czarną sukienkę która była bardzo dobrze dopasowana, miała 3/4 rękawy i niezbyt duży dekolt, ubrałam do tego czarne szpilki i zrobiłam mocny makijaż. Wyszłam ze swojego pokoju bez pukania wchodząc do pokoju blondyna który od razu odwrócił sie w moją stronę i mogę przysiąść że też ma zamiar wyjść na jakąś imprezę
Czy ty czytasz mi w  myślach ?- zapytał sie mnie na co zachichotałam
Nie ale po prostu jest młoda godzina - odpowiadam i wychodzę z pokoju a następnie z naszego mieszkania. Wsiadamy razem z blondynem do taksówki a następnie zatrzymujemy sie pod klubem. Podchodzę do baru gdzie zamawiam drinka razem z Niallem po czym go wypijam na raz a następnie piję tak samo shoty a po 4 czuję sie rewelacyjnie więc ruszam na parkiet tańcząc nieznany mi taniec aż po chwili czuję czyjeś ręce na biodrach i krocze drugiej osoby przyciśnięte do mojej pupy
Przestań Niall - mówię do chłopaka po mimo że nic sie nie odezwał
Skąd wiesz że to ja?- zapytał sie mnie
Bo wypsikałeś sie perfumami które dostałeś ode mnie - odpowiadam odwracając sie do niego przodem i patrząc sie w jego oczy. Nagle poczułam jego usta na swoich nie wiem sama ale tęskniłam za tym smakiem i jego ciepłem. Chłopak brutalnie wepchnął swój język do mojej buzi i całował mnie z taką pasją i tęsknotą ? Od razu wspomnienia z przed 2 lat do mnie wróciły i oderwałam sie od niego i wyszłam z klubu a pojedyncza łza spłynęła mi po policzku. Świeże powietrze spowodowało że zakręciło mi sie w  głowie.
Wszystko okej  ?- zapytał sie Niall a ja jedynie przytaknęłam po czym chłopak jedynie poinformował mnie że zadzwoni po taksówkę i pojedziemy do hotelu. W drodze do hotelu oparłam sie o ramie blondyna na  co chłopak objął mnie ramieniem. Poczułam jak pojazd sie zatrzymuje a następnie chłopak rozlicza sie z kierowcą i bierze mnie na ręce niosąc do pokoju , gdy jesteśmy już w naszym mieszkaniu Niall kładzie mnie na łóżku w moim pokoju. Położył mnie bardzo delikatnie po czym ściągnął moje buty, pocałował mnie w czoło na co zachichotałam na jego pieszczotę
Obudziłaś sie ?- zapytał sie mnie gdy otworzyłam oczy
Nie - odpowiedziałam a chłopak zmarszczył brwi
Ja nie spałam miałam tylko przymknięte oczy - odpowiedziałam
Musze sie przebrać i zrobić siusiu - mówię po czym wstaję i idę do łazienki w której robię siusiu i wracam do mojego pokoju a na moim łóżku siedzi blondyn, podchodzę do walizki i wyciągam z niej koszulkę która należała do blondyna i teraz jest już moja
A ja jej wszędzie szukałem - mówi śmiejąc sie do mnie gdy pokazałam mu koszulkę. Odpięłam zamek sukienki sama po czym zsunęłam ją z jednego ramienia a następnie z drugiego tak że już sukienka na mne sie nie trzymała więc pozwoliłam jej swobodnie spaść na ziemię i ubrałam sie w koszulkę Nialla. Położyłam sie do łóżka a chłopak wstał chcąc już wyjść z pokoju.
Niall został byś ze mną - pytam siadając na łóżku
No dobrze - mówi a ja znowu sie kładę, chłopak rozbiera sie a następnie gasi światło i kładzie sie za moimi plecami i obejmuje jedną ręką przyciągając mnie do siebie jeszcze mocniej aż w końcu zasypiam.

CZYTASZ= KOMENTUJESZ 
Hejo jak tam ?
Co sądzicie o rozdziale ?
Przepraszam ale ostatnimi dniami nie miałam weny do pisania :)

KOELJNY ROZDZIAŁ POJAWI SIE GDY BĘDZIE 9 KOMENTARZY 

Powodzenia na testach 3 gimbazy 
Buziole Wika. Xx

10 komentarzy:

  1. jejcia jest świetny czekam na next :****

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże cudowny rozdział :) juz się nie mogę doczekać co będzie dalej :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej! Taki słodziutki rozdział ci wyszedł.
    Fajnie spędzili ten dzień :)
    Szkoda, że Niall nie zabierze mnie na taką wycieczke. Nie widać, żeby wena ci nie dopisywła, bo odcinek jest jak zwykle cudny@angelharry99

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski rozdział i o jeju Niall całował sie z Was :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest. Zajebisty !! :******

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski rozdział :) a o egzaminach szkoda gadać :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski !
    Mam nadzieję że Was i Niall będą razem <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  8. najlepszy blog jaki czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super jak zawsze - Ola

    OdpowiedzUsuń

JEŻELI SZANUJESZ MOJĄ PRACĘ NAPISZ KOMENTARZ