wtorek, 10 listopada 2015

+ Rozdział 19 - Przejmujesz moją męską dominację

22.07.2017 - Piątek
Po spakowaniu wszystkich rzeczy wyszliśmy z hotelu kierując sie do samochodu, które będę mogła prowadzić. Całą drogę do Little Rock czyli długie 5 godzin jazdy samochodem Nialla przeżyłam jakoś. Całą drogę blondyn  mnie upominał jak mam jechać, w pewnym momencie miałam ochotę zatrzymać sie sie na środku drogi wysiadając z zamiarem pójścia do miasta piechotą, co oczywiście jest głupim pomysłem.
Pójdę nas zameldować ty idź po rzeczy - powiedziałam po czym ruszyłam do recepcji meldując nas do następnego dnia do 14. Razem z niebieskookim ruszyliśmy z bagażami do naszego pokoju.
Jestem taki zmęczony - powiedział Niall na co mu przytaknęłam. Dzisiejszego wieczoru razem wzięliśmy prysznic przy którym Niall nie mógł sie oprzeć dotykania mnie.
23.07.2017 - Sobota
Niall wstawaj - powiedziałam już całkowicie ubrana w szorty a do tego bokserkę ze wzorkami.
Nie chce mi się - powiedział do mnie.
No chodź chcę pospacerować po tym pięknym parku oraz dojść do połowy mostu - powiedziałam przytulając jego nagie plecy
Dojść to ty możesz zaraz dzięki mnie - powiedział Niall podnosząc sie na jednej ręce po czym wpił sie w moje ust
Przestań - powiedziałam szarpiąc za jego włosy gdy zaczął całować moją szyję robiąc mi przy  tym malinki
No wstawaj - powiedziałam gdy blondyn spoglądał w moje oczy
Już mi stoi - powiedział uśmiechając sie bezczelnie
Wstawaj - powiedziałam czochrając mu włosy po czym podeszłam do jego walizki wybierając jemu ubrania
Ktoś chce sie mną pochwalić - powiedział blondyn gdy wyszedł umyty z łazienki w obcisłe jeansy oraz bokserkę która przylegała do jego ładnie wyrzeźbionego  torsu
Oj nie marudź - powiedziałam po czym wyszliśmy z naszego pokoju idąc do windy, gdy drzwi windy sie zamknęły zostałam brutalnie przyciśnięta plecami do metalowej ściany windy
I co teraz ?- zapytał sie blondyn gdy zarzuciłam jemu swoje ręce na jego szyję
A nie wiem - odpowiedziałam niewinnie a następnie złączyłam  nasze usta pozwalając sie ponieść sie emocją,  oraz walcząc z językiem Niall .
Niall wiesz że nie mamy za dużo czasu ? - zapytałam się blondyna gdy zasapani  wyszliśmy z windy.
Wiem - powiedział do mnie po czym  złączył nasze ręce razem
Pierw idziemy na śniadanie a następnie sobie troszkę  pozwiedzamy miasto - powiedział do mnie po czym wyciągnął paczkę papierosów, wyciągając jednego a następnie go odpalając.
Chcesz ?- zapytał sie mnie na co przytaknęłam i poczęstowałam sie trucizną.
Dzień dobry w czym mogę pomóc ?- zapytała sie kelnerka gdy usiedliśmy w małej restauracji
Poproszę dwa razy naleśniki i kawę - odpowiedział Niall podejrzliwie spoglądając na mnie na co przytaknęłam. Kelnerka po zapisaniu zamówienia odeszła od nas pozwalając nam rozmawiać.
Więc gdzie dalej ruszamy ?- zapytałam się
Stan Missisipi a dokładnie do stolicy czyli Jackson - powiedział do mnie na co przytaknęłam
Ile będziemy jechali ?- zapytałam sie jego gdy panowała cisza
Około 5 godzin przez roboty drogowe - odpowiedział Niall wpatrując sie w swój telefon
Przestań mnie olewać - powiedziałam na co westchnął odkładając telefon a następnie zaczął wpatrywać sie w moje  oczy
Nie olewam - powiedział patrząc sie na mnie
Mrugniesz chociaż ?- zapytałam sie jego gdy zauważyłam że on wcale nie mruga. Blondyn wyszczerzył sie a następnie mrugnął
Mrugnąłem zadowolona ?- zapytał sie po czym nachylił sie nad stołem całując moje czoło.
Przepraszam - powiedziała kelnerka z naszymi talerzami naleśników. Odsunęłam sie od blondyna na co kobieta szybko położyła nasze talerze i odeszła aby po chwili wrócić z naszymi kawami.
Smacznego - powiedziałam gdy blondyn już zaczął jeść
Mm... dzięki  - powiedział jedząc. Po zjedzonym posiłku  zapłaciliśmy i ruszyliśmy zwiedzać miasto a takżę pospacerować po moście.
Pocałuj mnie - powiedziałam na co blondyn złapał mnie za biodra, a następnie kazał żebym podskoczyła co uczyniłam a po chwili miałam zaplątane nogi na jego biodrach.
Pocałuj mnie - powiedział przybliżając swoją twarz do mojej na co objęłam jego policzki a następnie wpiłam sie w jego malinowe usta.
Musimy sie zbierać - powiedział do mnie blondyn opierając sie swoim czołem o moje
Okej - odpowiedziałam na co blondyn sie ucieszył idąc ze mną całą drogę do naszego hotelu ze mną na rękach, nie przejmując sie moimi protestami aby mnie postawił.
Chcemy sie wymeldować - powiedziałam gdy staliśmy przy recepcji ze swoimi walizkami.
Dobrze - powiedziała po czym blondyn podał jej swoją kartkę dzięki której sie rozliczyliśmy przez tą noc.

Chcesz ?- zapytał sie blondyn pakując ostatnią walizkę po czym wyciągnął paczkę papierosów częstując mnie jednym. Zapaliłam papierosa po czym wypuściłam dym prosto w twarz blondyna na co głośno sie roześmiał także dmuchając mi dymem w twarz
Tak - odpowiedział Niall przypierając mnie do samochodu
Nie rozumiem - powiedziałam
I nie zrozumiesz - powiedział Horan śmiejąc sie tak głośno że przechodni na nas spojrzeli
Chodzi o to że gdy dmucha sie kobiecie dymem w twarz to jest propozycja seksualna - powiedział niebieskooki na co sie roześmiałam
Wiesz że o tym wiedziałam, tylko  powiedziałeś tak nagle TAK i nic więcej - odpowiedziałam łącząc nasze usta w pocałunku
Przejmujesz moją męską dominację - powiedział Horan na co roześmiałam się razem z nim.
Musimy już jechać - powiedział Niall gdy skończyliśmy palić papierosy na co przytaknęłam i zajęłam miejsce pasażera. Blondyn ruszył w kierunku autostrady.
*
Niall za ile będziemy ?- zapytałam sie już zmęczona podróżą
Tak dokładnie to już jesteśmy- odpowiedział na co przytaknęłam i spojrzałam za szybę aby oglądać wielkie wieżowce.
Jesteśmy na miejscu - powiedział blondyn na co mruknęłam coś pod nosem i wysiadłam z samochodu.
Idź nas zameldować ja sie zajmę bagażami - powiedział na co przytaknęłam i ruszyłam do hotelu gdzie od razu po wejściu ruszyłam do recepcji.
Dzień dobry chciała bym zameldować mnie i mojego partnera na jedną noc - powiedziałam do kobiety w recepcji na co przytaknęła sprawdzając wolne pokoje. Gdy wypełniłam papiery związane z zameldowaniem ruszyłam z kartką w ręce do widny przy której stał Niall. Po wjechaniu windą na nasze piętro, a następnie po odszukaniu naszego pokoju  Niall od razu sie uwalił na łóżku.
Idziemy coś zwiedzać ?- zapytałam się jego
Dopiero wieczorem - powiedział Niall na co spojrzałam na niego zdziwiona
Ale będzie ciemno - powiedziałam zdezorientowana
I o to chodzi - powiedział po czym wyszedł z pokoju bo zadzwonił jego telefon. Spojrzałam na zamknięte drzwi a następnie weszłam do łazienki, w której rozebrałam sie do naga i weszłam pod prysznic rozkoszując sie gorącą woda która spływała po moim ciele. Po odprężającym prysznicu wyszłam z łazienki do pokoju tylko w samym ręczniku. Zabrałam z walizki ubrania które były jako jedyne czyste a następnie zrzuciłam z siebie ręcznik i zaczęłam sie ubierać. Niall jeszcze nie wrócił a mój prysznic trwał koło godziny. Wyciągnęłam z walizki wszystkie moje ubrania po czym przejrzałam które są czyste a które brudne. Czyste zapakowałam do walizki a brudne rzuciłam na zamkniętą walizką nie przejmując sie tym jak to wygląda. Położyłam sie na łóżku włączając mój telefon, który zaraz po załadowaniu karty wydał dźwięk wiadomości które są nie przeczytane. Przez kolejną godzinę leżałam czytając wiadomości od Luka, Pezz, Ostina i Kalina oraz innych osób z paczki. Westchnęłam wyłączając telefon znowu a następnie usiadłam zadowolona że do pokoju wszedł Niall.
Gdzie byłeś ?-  zapytałam sie jego od razu na co chłopak westchnął
Załatwić coś - powiedział po czym zabrał swoje rzeczy i ruszył do łazienki. Zirytowana zawarczałam po czym podeszłam do okna spoglądając na miasto które swoją drogą zaczyna sie rozświetlać,  gdyż słońce już zachodzi. Po koło godzinie z łazienki wychodzi Niall


Jest on ubrany w białą koszulkę do tego w miarę luźne spodnie, na jego głowie można zauważyć biało żółty full cap.
Idziemy ?- zapytał sie mnie na co przytaknęłam na następnie spakowałam potrzebne rzeczy mi do torebki i wyszłam razem z blondynem z pokoju.
Gdzie jedziemy?- zapytałam sie jego gdy zauważyłam że Horan odblokowuje samochód.
Zobaczysz - powiedział wsiadając do samochodu, westchnęłam po czym zrobiłam to samo. Po 35 minutach zatrzymaliśmy sie pod jakimś budynkiem. Wyszłam z samochodu aby po chwili być blisko niebieskookiego i mieć razem z nim splecione ręce. Weszliśmy do budynku jak gdyby nigdy nic a następnie wjechaliśmy winda na najwyższe piętro.
Teraz przejdziemy sie - powiedział do mnie, po czym ruszył schodami. Szłam za nim aż weszliśmy na dach. Widok zaprał mi dech w piersiach. Podeszłam bliżej krawędzi po czym spojrzałam przed siebie.
Niall jest tutaj pięknie - powiedziałam do niego podbiegając i przytulając sie na co blondyn pocałował mnie w czoło.
Cieszę sie kochanie że ci sie podoba - powiedział po czym przytulił mnie mocniej.
Chodź - powiedział po czym zaprowadził mnie na druga stronę budynku gdzie stał helikopter
Chyba nie chcesz tym latać - powiedziałam do niego troszkę przestraszona
Nie martw sie na szczęście ja tego nie będę prowadzić - zaśmiał sie po czym ruszył do maszyny
Niall boję sie - powiedziałam siadając koło niego. Drzwi zostały zamknięte przez pilota a następnie kazał zapiąć nam pasy.
Nie martw sie ze mną jesteś bezpieczna - powiedział po czym mocniej zdusił moje palce, które były splecione razem z jego.
Wow - powiedział spoglądając za szybę
Widok jest nieziemski - powiedziałam przytulając sie do blondyna na co pocałował mnie w skroń
Nie wierzę ale z ciebie romantyk - powiedziałam na co chłopak głośno sie zaśmiał
Potrafisz zepsuć taką chwilę - powiedział na co sie też zaśmiałam. Po około 2 godzinach latania helikopterem wylądowaliśmy z powrotem na dachu tego samego budynku.
Dziękujemy - powiedział Niall na co pilot się do nas szczerze uśmiechnął
Co teraz będziemy robić ?-  zapytałam sie jego gdy wysiadaliśmy z samochodu pod naszym hotelem
Niespodzianka - odpowiedział po czym złączył nasze ręce ciągnąc nas do windy. Wysiedliśmy z metalowej skrzynki po  to aby  iść do naszego pokoju. Od razu po wejściu do pokoju zostałam przyparta do ściany. Owinęłam swoje nogi wokół bioder blondyna. Nasze usta złączyły sie w zachłannym pocałunki. Chłopak z pocałunkami zszedł na szyję robiąc mi tam malinki. Wszystko potoczyło sie tak szybko że nawet nie wiem kiedy byliśmy nadzy, Niall wszedł we mnie szybko przez co z moich ust wydobył sie głośny jęk. Po osiągnięciu spełnienia z obydwu stron zasnęliśmy.
24.07.2017r Niedziela 
Obudziłam sie w ramionach blondyna co było bardzo ciekawym widokiem zwłaszcza że mogłam podziwiać jego piękną twarz.  Wygramoliłam sie z objęć blondyna po czym  ruszyłam pod prysznic. Po odświeżeniu sie  powycierałam sie ręcznikiem a następnie ruszyłam do pokoju tylko w samym ręczniku. Kucnęłam koło walizki spoglądając na łóżko na którym nie było Nialla. 
Nie ruszaj sie - powiedział jakiś głos za mną, po mimo zdziwienia i tak sie odwróciłam 
Teraz czeka ciebie kara - powiedział Niall pomagając mi wstać a następnie przyciągnął mnie do siebie plecami. 
Co ty odwalasz ?- zapytałam sie zdziwiona 
Nie takim tonem do swojego porywacza - powiedział po czym przystawił mi do szyi palec wskazujący który  miał chyba jemu służyć za nóż. 
Niall co jest ?- zapytałam śmiejąc sie na co blondyn rzucił mnie na łóżko i usiadł na moich biodrach 
Nie mówił ci nikt że nie wolno wsiadać do samochodu z Bad Boyami ?- zapytał sie  mnie groźnie na co znowu zachichotałam 
Nie - odpowiedziałam śmiejąc sie 
 To ja ciebie tego nauczę - powiedział po czym mocno przywarł swoimi wargami do mnie. 
Teraz sie tego pozbędziemy - powiedział na chwilę przerywając naszą pieszczotę po czym znowu złączył nasze usta. Drugi raz przerwaliśmy nasz pocałunek gdyż usłyszeliśmy pukanie do drzwi 
Cholera -  burknął  odsuwając sie ode mnie. Zawiązałam szybko ręcznik po czym wzięłam ubrania i ruszyłam szybko do łazienki w której sie ubrałam. 
Nie wierzę znowu wam przerwali - powiedział do mnie gdy wróciłam do pokoju ubrana a chłopak siedział na łóżku 
Powiedziałeś to tak tak dwa lata temu gdy pierwszy raz byłam u ciebie w domu i wszedł nam któryś z chłopaków do pokoju - powiedziałam siadając na jego kolanach i sie w niego wtulając 
Pamiętam, byłem w tedy taki zdenerwowany - powiedział śmiejąc sie 
Niall a co jak sie skończą wakacje oraz nasza podróż ?- zapytałam sie 
Ona sie nigdy nie skończy - powiedział po czym wpił sie w moje usta przenosząc wszystkie swoje emocje w pocałunek. 
Musimy iść do pralni - powiedziałam po tym jak sie od siebie oderwaliśmy 
Ale zepsułaś taką chwilę - powiedział śmiejąc sie i wstając ze mną przez co musiałam wstać 
Nie mamy czasu około 14 wyjeżdżamy więc musimy zrobić pranie, coś zjeść i sie wymeldować - powiedziałam na co blondyn przytaknął i się poklepał po nagim brzuchu 
Bunio jest głodny - powiedział nazywając tak swój brzuch 
Wiesz coraz bardziej wątpię że jesteś niebezpiecznym gangsterem - powiedziałam śmiejąc sie 
Prawie ciebie dzisiaj zabiłem - powiedział pokazując do mnie palec wskazujący, ten sam którym mi dzisiaj groził. 
Nie bądź śmieszny - powiedziałam do niego składając brudne ubrania. 
Idź sie kąpać - powiedziałam na co blondyn w śmieszny sposób poszedł do łazienki kręcąc tyłkiem. 
Dobrze wyglądam ? - zapytał sie wychodząc z łazienki już całkiem ubrany 
 Jak model - powiedziałam po czym także poskładałam jego brudne ubrania. 
To co idziemy ?- zapytał sie mnie chłopak na co przytaknęłam i razem wyszliśmy z naszego pokoju idąc prosto pralni. 
Chcielibyśmy to wyprać - powiedział Niall od razu gdy podeszliśmy do kasy 
Dobrze możemy to państwu wyprać jakieś szczególne wymagania ?- zapytała sie kobieta w okularach 
Nie kobieto, idziemy bo Bunio jest głodny - powiedział Niall po czym zapłacił z góry. Wyszliśmy z pralni idąc od razu do najbliższej restauracji 
Nie musiałeś być taki wredny dla tej biednej kobiety- powiedziałam po czym złożyłam zamówienie które składało sie z jajecznicy i truskawkowej latte
A właśnie że mogłem, mój bunio jest głodny - powiedział na co przewróciłam oczami 
Nie bądź zazdrosna, mój przyjaciel i tak woli ciebie - powiedział mrugając do mnie na co sie zaśmiałam 
Jesteś niemożliwy... Dziękuję - powiedziałam do niego dziękując przy okazji za swoją kawę 
Wiem że to kochasz - powiedział do mnie na co znowu przewróciłam oczam 
Gdzie teraz ?- zapytałam sie jego 
Alabama a dokładnie do stolicy czyli Montgomery, będziemy jechali około 4 godzin bez korków- powiedział do mnie po czym zaczął jeść
Niall co potem ?- zapytałam sie jego
Nie wiem o co ci chodzi, mam broń w spodniach - powiedział nagle
Co ?- zapytałam sie przyciszając głos po czym nachyliłam sie bliżej niego
No mówię że mam broń w spodniach - powiedział jak by dla niego to było normalne
Niall jak nas zatrzymają i będę ciebie sprawdzać to jesteśmy obydwoje zatrzymani - powiedziałam przestraszona
Nie wydaje mi sie aby policja sprawdzała mojego kutasa który jest świetną bronią - powiedział to dość głośno przez co parę osób sie na nas popatrzyło. Spaliłam buraka z powodu tego co powiedział oraz głupia myślałam ze ma prawdziwą broń. Po śniadaniu i rozliczeniu sie poszliśmy do prali w której odebraliśmy swoje ubrania i wróciliśmy do pokoju trzymając sie za ręce.
Niall spakuj sie - powiedziałam zdenerwowana gdy chłopak zamiast pakować swoje czyste ubrania, to siedzi sobie na telefonie.
Spakuj mnie - powiedział do mnie obojętnie
Nie jestem służącą - powiedziałam zawieszając ręce na piersiach
Niee, ale jesteś moją uległą - powiedział podchodząc do mnie po czym przybliżył mnie do siebie za biodra.
Twoje nie doczekanie - powiedziałam na co  chłopak nagle wgryzł sie w moją szyję robią mi malinkę
Ała - powiedziałam gdy na samym końcu szczypnął mnie zębami
To za karę - powiedział po czym gdy sie odwróciłam klepnął mnie w tyłek
Nie pomyliło ci sie coś ?- zapytałam oburzona pakując jego ubrania
Nie, ale jak byś sie rozebrała było by rewelacyjnie - powiedział do mnie z głupim bezczelnym uśmieszkiem na twarzy
Zapomnij - powiedziałam po czym prychnęłam '
Uparta, lubię takie - powiedział uwodzicielsko na co głośno sie zaśmiałam z jego głupoty
Spakowany więc chodź już - powiedziałam na co chłopak poprawił spodnie wstając z łóżka i zabrał bagaże. Wyszłam z pokoju jako ostatnia sprawdzając czy niczego na szczęście nie zapomnieliśmy. Po wymeldowaniu wyszliśmy z hotelu pakując swoje walizki.
Niall ale tak na prawdę nie masz broni prawda ?- zapytałam sie jego na co chłopak uśmiechnął sie po czym schylił sie do schowka przed moimi kolanami otwierając go i pokazując pistolet.
Zwariowałeś ?- zapytałam sie jak chłopak zamknął schowek uśmiechając sie, po czym ruszył
Nie - powiedział po jakimś czasie
To po co ci ?- zapytałam sie wskazując palcem na schowek
Bo jestem gangsterem, biorę udział w nielegalnych wyścigach, zabijałem ludzi - powiedział denerwując sie
To czemu teraz tego nie robisz ?- zapytałam sie
Zmieniłaś mnie - powiedział po około 30 minutach ciszy jaka panowała w samochodzie
Nie sądziłam że to sie uda - powiedziałam do niego opierając łokieć koło szyby po czym spojrzałam na jezdnię
Ja też nie - powiedział bardziej do siebie niż do mnie
Jak tam jest ?- zapytałam sie
To może byś nas tam odwiedziła ?- zapytał sie mnie na co zaprzeczyłam głową
Uciekłam z tam tond, drugi raz mi sie nie uda - powiedziałam cicho
Uciekłaś przede mną a i tak ciebie znalazłem - powiedział
Nie prawda Niall- powiedziałam zaprzeczając
Nie pierdol głupot, uciekłaś ode mnie lecz ci się to nie udało - powiedział do mnie
Nie, po prostu przerosło mnie to. Uczucia wykańczały mnie - powiedziałam wzdychając
Mnie ciągle niszczą - powiedział twardo
Proszę nie kłóćmy sie - powiedziałam smutno
Okej - odpowiedział wzdychając
Tak w ogóle to po co jeździmy po każdym stanie po mimo że nie w każdym jest co oglądać ?- zapytałam sie jego
Gdyż chcę abyś w każdym ze stanów była pierwszy raz ze mną - powiedział do mnie patrząc sie przez chwilę po czym zaczął bardzo szybko wyprzedzać samochody.
Niall - powiedziałam do niego na co chłopak sie bezczelnie uśmiechnął
Czyżbyś sie bała jeździć tak szybko ?- zapytał sie
Nie, chciałam powiedzieć że jedziesz strasznie wolno - powiedziałam śmiejąc sie na co chłopak jeszcze bardziej przyśpieszył
Niall pały nas gonią - powiedziałam do chłopaka gdy zobaczyłam auto policji za nami
Pałę to mam w spodniach - powiedział po czym zwolnił a następnie zjechał na pas bezpieczeństwa ( to taki na autostradzie gdzie zatrzymują sie auta do kontroli oraz jak coś sie im psuje )
Nie za szybko ?- zapytał sie policjant gdy Niall opuścił szybę
Nieee - odpowiedział Niall
Poproszę papiery - powiedział policjant do Nialla
 A da mi pan pączka ?- zapytał sie Niall na co policjant zrobił sie lekko czerwony 
Wysiadaj gnojku z samochodu - powiedział na co blondyn wysiadł tylko aby zostać przyciśnięty do maski samochodu i zakuty w kajdanki 
Ma pani prawo jazdy ?- zapytał sie mnie policjant na co przytaknęłam 
Zawieszam go na 7 godzin - powiedział wsadzając Nialla do siebie do tyłu do samochodu 
Ale gdzie ?- zapytałam sie policjanta 
Na komisariat w Montgomery - powiedział policjant po czym sprawdził moje papiery i kazał jechać za sobą na co przytaknęłam i ruszyłam za policją. A jak go nie wypuszczą i co w tedy? Całą drogę jechałam spięta i przestraszona co sie stanie z blondynem. Zatrzymałam sie parkując samochód pod komisariatem 
I oby to było ostatni raz - powiedział policjant odpinając dla blondyna kajdanki 
Co sie stało ?- zapytałam sie gdy blondyn podszedł do mnie szelmowsko sie uśmiechając 
Nic możemy jechać, dał mi pouczenie - powiedział Niall 
Jesteś nienormalny - powiedziałam po czym wsiadłam jako kierowca 
Nie będziesz prowadziła i to do  tego w szpilkach - powiedział do mnie oburzony 
Wsiadaj - powiedziałam odpalając samochód na co blondyn westchnął lecz wsiadł jako pasażer. Zaparkowałam dopiero pod naszym wyznaczonym przez Horana Hotelem. 
Idę nas zameldować - powiedziałam na co blondyn przytaknął. Podeszłam do recepcji w której zaczęłam rozmawiać z recepcjonistką o naszym pobycie aż nie zjawił sie Niall który szczypnął mnie w tyłek tak że głośno pisnęłam oraz podskoczyłam. 
Zobaczyła pająka - powiedział blondyn po czym przytulił mnie do swojej klatki piersiowej 
Nie bój sie kochanie - powiedział znowu mnie szczypiąc po tyłku. 
Co ty odwalasz ?- naskoczyłam na niego od razu jak drzwi windy sie zamknęły 
Szczypię ciebie po tyłku - powiedział do mnie po czym przewrócił oczami 
Co dzisiaj robimy ?- zapytałam sie kładąc na łóżku 
Może pobaraszkujemy oraz pooglądamy jakieś filmy i zamówimy pizzę ?- zapytał sie mnie na co jemu przytaknęłam. Właśnie tak spędziliśmy resztę popołudnia oraz wieczór. Jedząc pizzę oraz oglądając horrory gdy Niall chciał wsunąć swoje ręce nie tam gdzie trzeba od razu dostawał po nich i na chwilkę był spokój. 

25.07.2017r - Poniedziałek
Obudziłam sie przez lekkie szarpanie włosów co było nawet przyjemne.
Hmm ?- zamruczałam pytająco nie otwierając oczu
Nic - wyszeptał Niall na co otworzyłam oczy po woli
Czemu nie śpisz ?- zapytałam sie jego
Jest około 11 a około 15 musimy ruszać, ale nie chciałem ciebie budzić - powiedział Niall na co przytaknęłam lecz i tak wstałam i usiadłam.
Możemy jeszcze poleżeć - powiedział Niall na co zaprzeczyłam ruchem głowy i ruszyłam do łazienki w której sie rozebrałam do naga i weszłam pod prysznic. Po prysznicu powycierałam sie ręcznikiem i ruszyłam owinięta nim do pokoju w którym był już Niall.
Ubiorę sie - powiedziałam na co chłopak przytaknął i ruszył z ubraniami do łazienki. Ubrałam na siebie bieliznę oraz szorty do tego bluzkę na ramiączkach z ananasem. Włosy uczesałam w wysoką kitkę. Pomalowałam jednie oczy maskara i szybko zrobiłam sobie brwi. Z łazienki wyszedł Niall ubrany i ogolony na co podeszłam do niego całując go w policzek.
Idziemy na śniadanie ?- zapytałam sie gdy znowu wyszłam z łazienki po zrobionym siusiu
Spakuj sie bo pojedziemy na śniadanie a raczej obiad i ruszamy dalej w drogę. - powiedział po czym zaczął sie pakować
Czemu jesteś zły ?- zapytałam sie gdy wyszliśmy wymeldowani z hotelu
To ty chodzisz zdenerwowana jak osa - powiedział po czym wsiadł do samochodu
Wcale że nie - powiedziałam fukając jak małe dziecko
Jak sobie chcesz - odpowiedział po czym podjechaliśmy pod jakąś małą knajpkę w której zamówiliśmy sobie obiad a także kawę.
Czekaj zapalę - powiedziałam do blondyna który od razu po wyjściu z pomieszczenia ruszył do samochodu. Odpaliłam papierosa po czym zaczęłam wdychać i wydychać papierosowy dym.
Czemu palisz ?- zapytał sie mnie Niall gdy wsiedliśmy do samochodu
Przyzwyczajenie - powiedziałam do niego
A ty ?- zapytałam sie na co spojrzał na mnie
Przyzwyczajenie - odpowiedział uśmiechając sie
Gdzie teraz ?- zapytałam sie jego
Atlanta w stanie Georgia - odpowiedział
Niall pamiętasz jak włamaliśmy sie na salę po balu - zapytałam przypominając sobie tam ten moment
Pamiętam, zachowaliśmy sie jak głupie dzieciaki - odpowiedział
Którymi dalej jesteśmy - powiedziałam na co blondyn przytaknął uśmiechając sie szerzej
Pamiętam jak miałam zwidy - powiedział do mnie na co wzdrygnęłam sie na to wspomnienie
Tez to pamiętam - odpowiedziałam
Męczą ciebie jeszcze ?- zapytał sie mnie
Jakieś 7 miesięcy po przyjeździe tutaj mnie męczyły - odpowiedziałam
A cichy pojeb ?- zapytał sie odnosząc sie do tajemniczej osoby
Zmieniłam numer więc przestał - odpowiedziałam po czym zaczęłam śpiewać piosenkę w radiu którą Niall pogłośnił i także zaczął śpiewać.
Co będziemy dzisiaj robić ?- zapytałam sie
Pójdziemy do Akwarium Publicznego - powiedział do mnie na co sie zdziwiłam
Chcesz aby ryby pozdychały ?- zapytałam sie na co blondyn sie szeroko do mnie uśmiechnął
Prędzej sie ugotuję, bo jestem bardzo gorący - powiedział mrugając do mnie na co sie zaśmiałam
Jesteś głupi - powiedziałam do niego
Powiedz mi czegoś czego nie wiem - odpowiedział do mnie uśmiechając sie szeroko
Jesteś słodkim małym chłopcem - powiedziałam do niego na co spojrzał na mnie lekko zmieszany
No wiesz jesteś słodki i czasem zachowujesz sie jak mały chłopiec - powiedziałam do niego uśmiechając sie
Nie mogę być słodki faceci są seksowni - powiedział do mnie oburzony
Eh ty jesteś słodki  i uroczy - powiedziałam do niego
Seksowny i gorący - powiedział kłócąc si
Słodki i uroczy - powiedziałam na co chłopak westchnął i położył swoją rękę na moim udzie.
Niall co się dzieje ?- zapytałam sie gdy zauważyłam ze od jakiegoś czasu chłopak udaje zadowolonego oraz ciągle zagląda w tylne lusterko
Nic takiego - odpowiedział znowu patrząc
Nie jestem dzieckiem nie oszukuj mnie - odpowiedziałam oburzona
Tak ale jesteś młodsza ode mnie o dwa lata - odpowiedział na co przewróciłam oczami
Zjedziemy na pobocze że niby nam coś sie stało z samochodem - powiedział Niall po czym zjechał na odpowiedni pas który służy gdy coś sie stanie dla samochodu. Samochód który nas niby śledził także sie zatrzymał jakieś 10 metrów dalej.Niall podszedł do mnie po czym kucnął patrząc coś na koło.
Idą tu ?- zapytał sie blondyn an co spojrzałam na niego szybko mrugając a chłopak westchnął. Jeden z osiłków wyciągnął broń po czym zaczął w nas szczelać. Wsiedliśmy szybko do samochodu ruszając.
Widziałam jak samochód przeciwników rusza i jedzie w naszym kierunku coraz szybciej a my jakbyśmy zwalniali.
Niall szybciej !- krzyczałam do chłopaka 
Obudź sie !- krzyknął ktoś na co podskoczyłam na siedzeniu ciesząc sie że to tylko sen
Wszystko ok ?- zapytał sie Niall na co przytaknęłam
Co ci sie śniło ?- zapytał sie znowu
Że ktoś za nami jechał - odpowiedziałam patrząc sie za szybę
Bo ktoś za nami jedzie - odpowiedział całkiem poważnie Horan na co spojrzałam szybko
Jak to ?- zapytałam sie lekko przestraszona
No wiesz inne samochody które chyba jadą tą samą autostradą - powiedział blondyn śmiejąc sie prawie do łez
To nie było śmieszne - powiedział na co blondyn parsknął
Jesteś jak koń - powiedziałam do niego
Jesteś jak koń, to nie było śmieszne - powiedział Niall udając mój głos
Palant - powiedziałam do niego
Wystarczy mój panie - odpowiedział po czym zjechał na inny pas.
Po około godzinie byliśmy na miejsc. Wysiadłam z samochodu od razu odpalając papierosa po czym zaciągnęłam sie dymem.
Chodź - powiedział do mnie Niall po czym wyciągnęliśmy nasze walizki idąc do recepcji w której wręczyli nam klucze do pokoju który zarezerwowaliśmy za nim wyjechaliśmy z poprzedniego.
Idziemy do tego akwarium publicznego ?- zapytałam sie po odświeżeniu. Zabrałam torebkę jeszcze z samochodu Nialla jak zeszliśmy na dół idąc do akwarium. Ciągle miałam wrażenie że ktoś nas obserwuje a gdy sie oglądałam wokół siebie nikogo nie było.
Ej ta ryba przypomina ciebie - powiedział Niall pokazując na ledwo pływającą rybę
Dzięki Niall - odpowiedziałam po czym sie odwróciłam aby zobaczyć mężczyznę patrzącego sie perfidnie na mnie. Gdy nawiązałam z nim kontakt on nagle ruszył w kierunku wyjścia.
Coś sie stało ?- zapytał sie mnie Niall gdy odprowadzałam mężczyznę wzrokiem
Nie nic - odpowiedziałam na co blondyn przytaknął i zaczął dalej sie nabijać z ryb.
Wiesz czasem nie przypominasz mi punka - powiedziałam gdy wracaliśmy do hotelu z akwarium i z knajpki w której zjedliśmy jakieś fast foody.
A kto powiedział że jestem punkiem ?- zapytał sie mnie chłopak na co troszkę sie zdziwiłam i wzruszyłam ramionami.
No wiesz wyglądasz na takiego - powiedziałam na co chłopak przytaknął, po czym przyciągnął mnie do siebie za biodra
Ale prawda jest inna i tylko ty ją znasz - powiedział po czym wpił sie w moje usta.
Chodźmy do pokoju - powiedziałam gdy sie oderwaliśmy od siebie. Weszłam pierwsza do pokoju i to był mój błąd gdyż blondyn od razu przygwoździł do ściany a następnie ściągnął moją bluzkę zachłannie wpijając sie w moje usta. Sama nawet nie wiem kiedy zostałam rzucona na łóżko tylko w bieliźnie.
Niall - jęknęłam gdy chłopak zaczął mnie całować po ciele
Już sie rozbieram kobieto - powiedział na co sie zaśmiałam. Po tym jak chłopak sie rozebrał oraz zabezpieczył wszedł we mnie. Gdy obydwoje osiągnęliśmy swój cel chłopak wyrzucił zużytą prezerwatywę, po czym sie położył nakrywając nas kołdra. Po tym jak chłopak mnie przytulił zasnęłam przenosząc sie w
krainę morfeusza.

26.07. 2017r- Wtorek
Obudziłam sie przez mokre pocałunki składane na mojej szyi
Niall - mruknęłam szarpiąc go lekko za włosy na co także zamruczał
Przestań - powiedziałam dalej z zamkniętymi oczami
Nie podoba ci sie ?- zapytał sie mnie Niall na co otworzyłam oczy aby spojrzeć w jego niebieskie paczadła
Podoba - podpowiedziałam na co chłopak złożył delikatny pocałunek na moich ustach
To dlaczego.... każesz...... mi ..... przestać - powiedział to z przerwami na delikatne pocałunki
Bo chciałam jeszcze pospać - powiedział na co chłopak westchnął po czym zszedł z łóżka. Podszedł do swoich spodni z których wyciągnął paczkę papierosów i zapalił
Wiesz że chyba nie wolno tutaj palić - powiedziałam kładąc sie na plecach
A wiesz że jestem złym punkiem ?- zapytał się mnie z bezczelnym uśmieszkiem
Przestań - powiedziałam dobrze wiedząc że nawiązuje do naszej wczorajszej rozmowy
A jak nie to co - zapytał sie idąc do łazienki w której zgasił papierosa w muszli klozetowej
Jesteś ugh - powiedziałam denerwując sie
Wystarczy Niall - powiedział do mnie a następnie złapał mnie za biodra gdy wstałam z łóżka
Wiesz że jestem zdenerwowana ?- zapytałam sie  kładąc swoje ręce na jego ramionach starając sie troszkę go od siebie odepchnąć lecz nie udało mi sie.
Widzę że czerwona królowa nie długo sie pojawi - powiedział na co sie roześmiałam opierając swoje czoło na jego ramieniu
Jesteś głupi - powiedziałam przytulając sie do niego na co sie zaśmiał i także mnie przytulił.
Idę sie ubrać - powiedziałam po czym poszłam do łazienki zamykając drzwi na zamek, aby nieproszony gość nie wszedł mi do łazienki. Rozebrałam sie ze swojej piżamy składającej sie z dużej koszulki Nialla oraz majtek. Weszłam pod prysznic myjąc włosy, ciało i goląc odpowiednie miejsca. Po prysznicu wyszłam z kabiny wycierając sie ręcznikiem a włosy zwinęłam w tak zwany turban. Posmarowałam nogi kremem truskawkowym po czym założyłam bieliznę. Rozplątałam turban po czym zaczęłam rozczesywać włosy szczotką. Po rozczesaniu włosów wysuszyłam je oraz wyprostowałam pomimo, że moje włosy są z natury proste. Wyszłam z zaparowanego pomieszczenia schylając sie do walizki po ubrania na dzisiaj.
A ty co tak paradujesz w bieliźnie ?- zapytał sie Niall przeglądając coś na swoim telefonie.
Przeszkadza ci to ?- zapytałam na co chłopak sie roześmiał
Mi to strasznie sie podoba - powiedział na co przewróciłam oczami i z powrotem weszłam do łazienki. 

Ubrałam na siebie czerwoną bokserkę, do tego szorty i białe trampki. Założyłam na wyprostowane włosy założyłam lenonki błękitno-czarne. Zrobiłam delikatny makijaż po czym wyszłam z łazienki w której założyłam bransoletkę oraz pomalowałam paznokcie. W czasie w którym ja malowałam paznokcie oraz pakowałam rzeczy do plecaka Niall poszedł pod prysznic. Gdy Horan wyszedł z łazienki był ubrany w szarą koszulkę bez rękawów, do tego neonowe spodenki oraz białe białe trampki z takimi samymi neonowymi sznurówkami.
Idziemy coś zjeść ?- zapytał sie mnie chłopak na co przytaknęłam, i wyszłam za nim z pokoju zakładając plecak na korytarzu.
Wygodnie ci z  nim chodzić ?- zapytał sie mnie gdy staliśmy w windzie
Tak, a czemu miało by nie być ?- zapytałam sie na co chłopak odpowiedział mi wzruszając ramionami.
Dzień dobry - przywitałam sie z recepcjonistką, która z wielkim uśmiechem się przywitała z nami pierwsza
Jesteś niegrzeczny - powiedziałam odnosząc sie do tego że nawet nie skinął głowa
Wiesz jestem punkiem - powiedział śmiejąc sie na co przewróciłam oczami.
No nie złość sie - powiedział łącząc nasze ręce razem, a następnie pocałował mnie w ramię
Co zamawiamy ?- zapytałam sie gdy siedzieliśmy w kawiarni, na co chłopak jedynie wzruszył ramionami
W czym mogę pomóc ?- zapytała sie nas kelnerka
Poproszę truskawkową latte mrożoną  i do tego naleśniki - powiedziałam na co przytaknęłam zapisując. Po zapisaniu naszych zamówień odeszła mówiąc że zamówienia będą niedługo.
Gdzie teraz jedziemy ?- zapytałam sie jego
Jedziemy teraz do Nashville stanu Tennessee - powiedział patrząc mi prosto w oczy
Okej - odpowiedziałam
A ile będziemy jechać ?- zapytałam sie jego
Od 3 do 4 godzin - powiedział wygodnie opierając sie na swoim krześle
O której wyruszamy ?- zapytałam sie znowu jego
Myślałem tak o 16 lub 17- powiedział
Dzisiaj jest strasznie gorąco - dopowiedział po czym sie napił sie zimnego napoju przyniesionego przez kelnerkę.
Szczerze to tutaj nie pasuję - powiedziałam bawiąc sie słomką
Dlaczego ?- zapytał sie mnie zdziwiony
Jestem tutaj za gorąco, ciągle świecące słońce nie jest też dobre dla skóry - powiedziałam starając sie zmienić temat
Mieszkasz tutaj od 2 lat i jeszcze sie nie przyzwyczaiłaś ?- zapytał sie mnie zdziwiony
No nie - odpowiedziałam po czym zaczęłam sie rozglądać po lokalu
Mów o co chodzi - powiedział do mnie prosto z mostu
O nic - odpowiedziałam i podziękowałam sobie w myślach gdy zobaczyłam kelnerkę idącą z naszym jedzeniem
Nie łódź sie że ci odpuszczę ten temat - powiedział po czym zaczął jeść. Gdy zjedliśmy nasze dania, zapłaciliśmy a raczej Niall zapłacił bo nie dało sie z nim negocjować, abym to ja zapłaciła.
Idziemy na lody ?- zapytałam sie blondyna.
Może wieczorem ?- zapytał sie puszczając mi oczko
Jesteś obrzydliwy - powiedziałam na co chłopak sie roześmiał
Odezwała sie dziewczyna która proponuje mi lody - powiedział szczypiąc mnie w tyłek na co pisnęłam zwracając uwagę co nie których  ludzi.
Co teraz robimy ?- zapytałam sie jego
Idziemy na te lody - powiedział specjalnie dając nacisk na słowo te. Po zjedzonych lodach wróciliśmy do naszego pokoju w,  którym Niall od razu uwalił sie na łóżku.
To co robimy ?- zapytał sie mnie
Myślałam, aby iść na zakupy, a stare rzeczy wysłać do mojego domu - powiedziałam także proponując
To dobry nawet pomysł - powiedział po czym wstał z łóżka, aby mnie pierwszy wyminąć w drzwiach i klepnąć mnie w tyłek.
Twoje ręce dzisiaj coś ciebie świerzbią - powiedziałam na co chłopak się roześmiał. Wyszliśmy z hotelu idąc do galerii w której kupiłam troszkę sobie nowych ubrań. Za każdym razem gdy mierzyłam ubrania Niall wchodził mi do przymierzalni i mnie całował.
Ale natręt z ciebie dzisiaj - powiedziałam do chłopaka, gdy przeglądałam swoje stare rzeczy i nie wiedziałam co wysłać. Po dość trudnej sytuacji zapakowałam do przezroczystego worka swoje ubrania, a następnie zapakowałam to do kartonu adresując go na mój dom.
Niall gotowy, aby zanieść kartony na pocztę ?- zapytałam sie chłopaka, który całkowicie sobie nie radził ze składaniem ubrań.
Daj - powiedziałam po czym poskładałam jego wybrane ubrania oraz zapakowałam i zaadresowałam na mój dom.
Podrzucimy to na pocztę będziemy wyjeżdżać z miasta - powiedział do mnie na co przytaknęłam. Po godzinie obijania sie oraz zjedzenia obiadu w hotelu postanowiliśmy sie zbierać i ruszać dalej.
Gotowa ?- zapytał sie mnie Niall na co przytaknęłam i wyszłam razem z nim z pokoju idąc na dół sie wymeldować.
Po wymeldowaniu sie wsiedliśmy do samochodu pierw przed tym pakując nasze walizki oraz kartony. Po drodze jak mówił Niall podrzuciliśmy nasze kartony na pocztę. Jadąc cała drogę słuchaliśmy muzyki Nialla.
Wiesz że właśnie w stanie Tennessee został wymyślony Jack Daniel's ?- zapytał sie mnie Niall na co spojrzałam na niego zdziwiona.
Skąd wiesz ?- zapytałam sie
Jakoś trza było zdać z Geografii  i Chemii - powiedział Niall na co sie roześmiałam
Nauczycielki chyba ciebie nienawidziły co ? - zapytałam sie jego na co Horan sie uśmiechnął
One mnie nie cierpiały - powiedział także sie śmiejąc.
Po  około godzinie byliśmy pod odpowiednim hotelem.
Niall nie chce mi sie wysiadać - powiedziałam, gdy chłopak chciał zakluczyć drzwi lecz nie mógł bo ja siedziałam w samochodzie.
Mam ciebie zanieść ?- zapytał sie mnie na co szybko od razu potwierdziłam głową
No chodź moja dzidzi - powiedział do mnie biorąc mnie na ręce tak, że oplotłam jego biodra swoimi nogami.
Jestem zmęczona - powiedziałam do niego gdy postawił mnie koło recepcji
Dobry wieczór, mieliśmy zarezerwowany pokój - powiedział Niall na co recepcjonista sprawdziła, a następnie wydała nam klucze. Chłopak znowu wziął mnie na ręce po czym ruszył do windy w której także trzymał mnie na rękach.
Kochanie otworzysz drzwi ?- zapytał sie mnie blondyn gdy znaleźliśmy odpowiednie drzwi, na co przytaknęłam, a następnie otworzyłam je. Chłopak położył mnie na łóżku po czym wyszedł z pokoju mówiąc że idzie po walizki. Po powrocie Nialla do pokoju od razu zabrałam sukienkę z torby i świeżą bieliznę. Weszłam pod prysznic uważając na włosy, aby sie nie namoczyły. Po odświeżeniu sie ubrałam na siebie bieliznę oraz po czym poprawiłam makijaż i ubrałam na siebie sukienkę. Wyszłam z pomieszczenia aby zobaczyć zdziwionego Nialla, który leżał na łóżku.
Gdzieś wychodzimy ?- zapytał sie mnie na co przytaknęłam
Jesteśmy w mieście Jack'a Daniel's, a ty nie chcesz iść sie napić ? - zapytałam sie lekko zdziwiona. Chłopak uśmiechnął sie po czym także ruszył do łazienki sie odświeżyć. Około godziny 21 wyszliśmy z naszego pokoju gotowi na imprezę. Weszliśmy do jednego z klubów ciesząc sie ze nie sprawdzali naszych dowodów osobistości. Gdy przekroczyłam próg klubu od razu mogłam poczuć alkohol, a także usłyszeć głośną muzykę klubową. Zostałam pociągnięta od razu do baru przez blondyna z którym podróżuję ? Chyba tak to mogę nazwać.
Co to ?- zapytałam sie gdy barman podał nam shoty do wypicia
Pij i nie marudź - starał sie przekrzyczeć Niall na co przytaknęłam, a następnie wyzerowałam dwa shoty które były dla mnie
Chodź tańczyć - powiedział Niall ciągnąc mnie znowu za ręce. Gdy wylądowałam na parkiecie blondyn przyciągnął mnie do swojego ciała po czym zaczął ruszać swoimi biodrami w rytm muzyki przy tym ocierając sie o mnie. Przez chwilkę nie wiedziałam co zrobić ze swoimi rękoma, które po chwili wylądowały na szyi bruneta. Po sama nawet nie wiem przez ile tak tańczyliśmy ale postanowiliśmy wrócić po drinki które od razu wyzerowaliśmy i z powrotem wróciliśmy na parkiet.
Do hotelu wróciliśmy dopiero jakoś o 5 nad ranem, wiem jedynie że już robiło sie widno a także zamykali klub.


CZYTASZ  ----> KOMENTUJESZ  ----- > OBSERWUJESZ

HEJ
Wracam po przerwie.
Jak wam sie podoba rozdział, który jest dość długi ?
Przepraszam także za wszystkie błędy :D 
Jeżeli szanujesz moją pracę skomentuj a rozdział pojawi sie szybciej. xx
Buziole Wika. Xx

3 komentarze:

  1. Kurde cudny ten rozdział i jeszcze taki długi <3 i te niektóre teksty "czerwona królowa" śmieje z tego jeszcze do teraz hahah genialne :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział jak zawsze ~ Ola

    OdpowiedzUsuń

JEŻELI SZANUJESZ MOJĄ PRACĘ NAPISZ KOMENTARZ