Obudziłam sie tego samego dnia co wróciliśmy z klubu. Wstałam z łóżka od razu pędząc do łazienki, aby zwymiotować wszystko co miałam w żołądku. Spłukałam wodę w muszli, a następnie sie rozebrałam wchodząc pod prysznic.
Hej - powiedział nagle Niall który dołączył do mnie pod prysznicem.
No hej - powiedziałam już rozbudzona przez ciepłą wodę
Jak ty możesz sie kąpać w takiej wrzącej wodzie - powiedział po czym przekręcił kurek tak, że woda zrobiła sie zimniejsza. Po prysznicu z blondynem ja zajęłam sie wycieraniem, a następnie suszeniem włosów i ich prostowaniem za to chłopak ułożył je na żel i wyszedł z łazienki . Po umalowaniu sie postanowiłam pomalować
Ubrałam na siebie zwykłe szorty i do tego bokserkę z jakimś rysunkiem, na głowę założyłam mój ulubiony czarny kapelusz, paznokcie pomalowałam na czarno oraz ubrałam czarne trampki. Wchodząc do pokoju zobaczyłam Niall stojącego do mnie przodem. Ubrany był w niebiesko-czarno koszulę w kratkę oraz długie jeansy, które dziwnym trafem nie były aż tak ciasne jak inne. Na nogach mogłam zauważyć białe supry.
Hej - powiedziałam chcąc chodź troszkę zagadać
Hej, idziemy na śniadanie ?- zapytał sie mnie patrząc na ekran telefonu.
Tak możemy, która godzina ?- zapytałam sie na co chłopak zmarszczył czoło po czym spojrzał na mnie
13 niedługo będziemy jechać - powiedział na co przytaknęłam następnie wychodząc z pokoju
A my przypadkiem nie idziemy na obiad bo jest pora obiadowa - powiedziałam gdy szliśmy w kierunku restauracji hotelowej
Cokolwiek - powiedział Niall na co przewróciłam oczami. Po zamówieniu jedzenia chłopak cały czas spoglądał na ekran telefonu
Co takiego zrobiłam że mnie ignorujesz ?- zapytałam sie
Jejku czy muszę cały czas z tobą latać jak napalony nastolatek ?- zapytał sie mnie także odpowiadając
No okej - odpowiedziałam po czym zaczęłam patrzeć na moje świeżo pomalowane paznokcie.
*** POV NIALL ***
Siedziałem i sprawdzałem w swoim telefonie do którego miejsca mamy sie udać. Spojrzałem na nią widać, że bawiła sie własnymi palcami zupełnie jak małe dziecko. Czasem mnie denerwowała swoim zachowaniem ale to właśnie jest Wanessa.
Męczy mnie kac - powiedział wyjaśniając chodź troszkę swoje zachowanie czemu tak na nią warknąłem. Spojrzała na mnie zdziwiona po czym wzruszyła ramionami. Przewróciłem na jej zachowanie oczami, dziękując sobie w myślach za jedzenie które właśnie przyszło do naszego stolika. Zabrałem sie za jedzenie po czym spojrzałem na nią. Grzebała swoim widelcem w jedzeniu
Jedz - powiedziałem do niej na co przewróciła oczami
Nie mów mi co mam robić - warknęłam na co sie zaśmiałem
Zaraz ciebie nakarmię jak nie zaczniesz jeść - powiedziałem na co znowu przewróciła oczami lecz zaczęła jeść.
*** POV WANESSA ***
Bezczelny dupek nie będzie mi mówił co mam robić. Po zjedzonym obiedzie wróciliśmy do pokoju w którym każdy z nas zapakował sie osobno.
Spakowana ?- zapytał sie Niall pokazując na moje walizki, przytaknęłam tylko głową a chłopak zabrał je.
Po wymeldowaniu odpaliłam od razu po wyjściu także z hotelu papierosa.
Wsiadaj - powiedział do mnie chłopak na co warknęłam gasząc go połowy spalonego papierosa. Obejrzałam sie aby zobaczyć ludzi, którzy żyli swoim życiem. Wsiadając do samochodu miałam wrażenie jak by ktoś znowu mnie obserwował.
Gdzie jedziemy teraz ?- zapytałam sie gdy słońce na niebie dawało i to konkretnie, a my siedzieliśmy w samochodzie jadąc po autostradzie
Karolina Południowa do miejscowości Charleston - powiedział na co przytaknęłam
Na którą gdzieś będziemy ?- zapytałam bawiąc sie moją zawiązaną koszulą w pasie
Na około 23 - powiedział do mnie na co się zdziwiłam
To będzie gdzieś pod samym oceanie ?- zapytałam sie zdziwiona
Dokładnie - odpowiedział puszczając głośniej muzykę
Jesteś dupkiem - powiedziałam ściszając ją
Powiedz mi coś czego nie wiem - odpowiedział na co westchnęłam i przewróciłam oczami
Kto to Ostin i Kalin ?- zapytał sie mnie Niall co troszkę zdziwiłam sie jego pytaniem
A czemu pytasz ?- zapytałam sie jego siadając do niego bokiem
Odpowiedz - powiedział już zdenerwowany
Kochankowie wiesz taki trójkącik - powiedziałam dla śmiechu co jeszcze bardziej zdenerwowało Niall bo zjechał na odpowiedni pas.
Wysiadaj z samochodu - warknął na mnie na co zdziwiona wyszłam z niego. Chłopak szedł w moim kierunku, aby przyprzeć mnie do samochodu
Co powiedziałaś ?- zapytał sie zdziwiony łapiąc mnie za mój podbródek
Że mieliśmy ... - nie dane było mi dokończyć, gdyż chłopak wpił sie w moje wargi
Dotknął ciebie któryś ?- zapytał się łapiąc moje biodra w swoje ręce
Nie - odpowiedziałam gdy chłopak składał mokre pocałunki na mojej szyi
Okej - powiedział po czym sie złożył na moich wargach już mnie brutalniejszy pocałunek, a następnie sie odsunął ode mnie.
Wsiadaj - powiedział po czym ruszyłam, aby okrążyć samochód i wsiąść do niego ( chodzi o to że Niall ma Angielski samochód co oznacza że ma po prawej stronie kierownicę ).
Nie jest ci ciężko jeździć po prawej stronie ?- zapytałam sie po jakimś czasie
Troszkę jest ale to przyzwyczajenie - powiedział na co przytaknęłam. Ułożyłam sie wygodnie, a następnie zamknęłam oczy.
Co sie dzieje - powiedziałam widząc siebie w szpitalu
Obudziła sie pani - powiedziała pielęgniarka po czym podała mi kubek z wodą
Co ja tutaj robię? - zapytałam sie jej na co słabo sie uśmiechnęła
Miała pani wypadek, kierowca nie żyje - powiedziała do mnie na co z moich policzków popłynęły łzy
Jak to, to niemożliwe - powiedziałam a następie poczułam szarpniecie
Obudź sie krzyczałaś - powiedział Niall szturchając mnie ręką
Okej sory Niall ! - krzyknęłam po czym zobaczyłam wjeżdżającą w nas ciężarówkę jadącą z przeciwnej strony
Was - powiedział znowu ktoś tym razem głośniej
Co sie stało ?- zapytałam sie znowu widząc Nialla
Spałaś i krzyczałaś - powiedział prowadząc samochód
Miałam tak jak by sen w śnie - powiedziałam na co chłopak zmarszczył brwi, a następnie szybko na mnie spojrzał
Która godzina ?- zapytałam widząc że robi sie już ciemno
Około 20:04 - powiedział na co przytaknęłam
Jak chcesz mogę prowadzić - powiedziałam na co chłopak przytaknął. Widać że musi być nieźle zmęczony pozwalając mi prowadzić. Po zmienieniu sie stronami nawet nie zapięłam pasów tylko od razu ruszyłam.
Ustawię ci GPS - powiedział na mruknęłam tylko '' mhm'' . Po tym jak chłopak ustawił mi GPS zasnął co było pięknym widokiem. Właśnie jechałam przez miasto a raczej z niego wyjeżdżałam. Spojrzałam na tablicę na która pokazywała że kończy sie benzyna przez co westchnęłam. Parę kilometrów dalej na szczęście była stacja paliw z czego sie ucieszyłam zjeżdżając na nią. Podjechałam z odpowiedniej strony pod urządzenie troszkę sie spinając widząc mężczyzn na motorach niezbyt przyjaźnie wyglądających.
Pomóc ci panienko ?- zapytał sie idąc do mnie z kolegami
Nie dziękuję - odkrzyknęłam po czym otworzyłam zbiornik tankując
A może jednak ?- zapytał sie mnie opierając sie ręką auto
Nie dziękuję - powiedziałam modląc sie w myślach, aby jak najszybciej zatankować.
Taka piękna i co robi tutaj sama ?- zapytał sie mnie na c wzruszyłam ramionami patrząc tablicę ( gdzie pokazana jest ilość wlanych litrów oraz kwota do zapłaty ) gdzie było już 150 dolarów co oznacza że jest też odpowiednia ilość litrów. Odłączyłam kabel od samochodu uśmiechając sie miło do mężczyzn, a następnie ruszyłam zapłacić. Po zapłaceniu wyszłam z budynku i od razu tego pożałowałam, gdyż zostałam złapana a usta zostały mi zatkane ręką.
I co maleńka - zapytał sie mnie ten sam co stał przy samochodzie
Dupa - odpowiedziałam szarpiąc sie z dwoma którzy trzymali mnie za ręce
Puszczajcie - krzyknęłam gdy na przeciwko mnie facet zaczął całować mnie po szyi. Spojrzałam za czymś czym mogłam sie obronić lecz zostały mi tylko nogi. Nadepnęłam z całej siły jednego faceta który trzymał mnie za ręce przez co poluzował uścisk dzięki czemu wyrwałam rękę i kopnęłam w krocze mężczyznę, który trzymał moją drugą rękę, trzeciego także kopnęłam w krocze. Gdy pierwszy poturbowany chciał mnie złapać, gdy miałam zamiar wychodzić po prostu z pięści uderzyłam go w twarz czego się nie spodziewał. Wybiegłam jak sie okazało z toalety biegnąc do samochodu. Wsiadłam do maszyny starając sie nie panikować i nie obudzić chłopaka, ręce zaczęły mi sie trząść gdy zauważyłam facetów biegnących do samochodu. Wsadziłam szybko kluczyk do stacyjki odpalając i jak tylko sie dało szybko ruszyłam samochodem przez co szarpnął do przodu. Co jakiś czas spoglądałam do tyłu czy za mną nie jadą, lecz na całe szczęście nie jechali. Po moich policzkach spływały łzy. Gdy zauważyłam że wjeżdżamy do wyznaczonego miasta przetarłam ręką policzki z których spływały łzy, a także zapięłam pas bezpieczeństwa. Po koło 30 minutach stanęłam pod miejscem naszego tymczasowego zamieszkania. Chwyciłam papierosy i zapalniczkę, które leżały koło zapalniczki w samochodzie. Wyszłam z urządzenia od razu zapalając papierosa opierając sie tyłkiem o zamknięte drzwi. Zaciągałam sie trucizną. Po spalonym papierosie zdeptałam go butem od razu odpalając drugiego. Po spaleniu także drugiego podeszłam od strony Niall otwierając cicho drzwi i lekko go szturchając
Niall - powiedziałam na co chłopak otworzył oczy patrząc sie na mnie
Jesteśmy - powiedziałam na co chłopak przytaknął wychodząc z samochodu przeciągając sie
Coś sie stało ?- zapytał sie mnie od razu na co zaprzeczyłam
Jesteś tego pewna ?- zapytał sie na co przytaknęłam
Idziesz ?- zapytał sie pokazując na wejście do hotelu
Zapalę - powiedziałam po czym odpaliłam trzeciego papierosa w przeciągu 15 minut. Spojrzałam na blond czuprynę, która weszła do hotelu. Po tym jak spaliłam papierosa zdeptałam go butem i zakluczyłam samochód ruszając do hotelu. Niall stał przy recepcji rozmawiając z dość młodą kobietą która z czegoś sie śmiała i rumieniła.
Cześć - powiedziałam na co spojrzała na mnie dość dziwnie
Dobry wieczór - odpowiedziała
Przykro nie ma wolnych pokoi - odpowiedziała od razu na co podniosłam na nią jedną brew
Ale ja mam pokój z nim - powiedziałam pokazując palcem na Nialla na co spojrzała zdziwiona na niego.
Więc proponowałeś mi szybki numerek mając dziewczynę ?- zapytała sie zdziwiona, spojrzałam na chłopak który patrzył sie także zdziwiony tym razem na mnie
Pójdziesz po walizki ?- zapytałam sie dając jemu kluczyki na co przytaknął przed tym mrożąc dziewczynę wzrokiem.
Powiedziałam właśnie że twój chłopak proponował mi seks a ty nic - odpowiedziała zdenerwowana
Jakoś sie tym nie przejmuję - powiedziałam na co otworzyła usta w literkę o
Ja.. jak to ?- zapytała sie nie dowierzając
Normalnie a teraz klucze poproszę - powiedziałam do niej obojętnie na co podała mi kluczę. Weszłam do windy która zawiozła mnie na odpowiednie piętro. Weszłam do pokoju który był dość ładny.
Nie mogłaś zaczekać ?- zapytał sie mnie Niall wchodząc do pokoju
Śpisz na podłodze - powiedziałam siadając na łóżku na co chłopak sie zaśmiał
Jak coś to ty możesz spać na podłodze - powiedział zdenerwowany Niall na co sie zdziwiłam
Okej - odpowiedziałam nie chcąc sie kłócić
Ale i nie jak chcesz to śpij na łóżku ja idę sie pieprzyć recepcjonistką - powiedział zdenerwowany wychodząc z pokoju nie zapominając przy tym trzasnąć drzwiami. Westchnęłam po czym ruszyłam do łazienki w której od razu sie rozpłakałam, rozebrałam sie wchodząc pod prysznic myjąc sie cała szorując szczególnie szyję, przestałam ją szorować dopiero gdy zaczęła mnie strasznie piec. Wyszłam spod prysznica wycierając swoje ciało. Ubrałam na siebie czarne zwykłe bokserki oraz za duża niebieską koszulkę. Podeszłam do lustra aby zobaczyć dalej spuchnięte policzki od płaczu oraz czerwoną szyję. Rozczesałam mokre włosy, a następnie wysuszyłam je i rozczesałam. Weszłam do pokoju wzdychając. Zrzuciłam jedną poduszkę na dywan przy łóżku, a następnie zrzuciłam na ziemię narzutę na łóżko, którą złożyłam na pół aby sie położyć na jednej połówce, a drugą sie nakryć. Zamknęłam oczy a wszystkie wydarzenia z dzisiejszego dnia przewinęły mi sie w głowie na co szybko otworzyłam je. Wstałam podchodząc do torebki z której wyciągnęłam tabletki nasenne. Połknęłam jedną kładąc sie znowu tym razem zasypiając.
*** POV NIALL **
Wyszedłem z pokoju zdenerwowany na tą głupią recepcjonistkę.
Co ty odpierdalasz ?- zapytałem się prosto z mostu podchodząc do recepcji przy której stała
Nic - odpowiedziała
To czemu powiedziałaś że chce ciebie pieprzyć ?- zapytałem sie wkurzony
Bo flirtowałeś ze mną - odpowiedziała troszkę przestraszona
To ty chyba nie wiesz na czym polega flirt, a bycie miłym - powiedziałem po czym wyszedłem z loby podchodząc do auta. Wyciągnęłam ze schowka paczkę papierosów po czym zablokowałem samochód siadając na masce. Odpaliłem papierosa zaciągając sie nim. Spojrzałem na rozgwieżdżone niebie wzdychając. Sam nawet nie wiem ile mi to zajęło wróciłem do pokoju. Spojrzałem na podłogę patrząc na moją księżniczkę którą zraniłem. Eh . Podszedłem do niej odkrywając ja, aby podnieść Was i położyć na łóżku. Poszedłem pod szybki prysznic. Po odświeżeniu sie wróciłem do pokoju w samych bokserkach. Położyłem sie koło mojej księżniczki przytulając na łyżeczki.
Jesteś strasznie dla mnie ważna - powiedziałem ponosząc sie na łokciu i patrząc na jej piękną twarz
I'm sittin' here all by myself ( Siedzę całkiem sam, )
Just tryin' to think of something to do ( Próbując znaleźć coś, czym mógłbym się zająć. )
Tryin' to think of something, anything ( Usiłuję myśleć o czymś, o czymkolwiek )
Just to keep me from thinking of you ( Żeby tylko nie myśleć o tobie. )
But you know it's not working out ( Ale wiesz, to zwyczajnie nie działa, )
'Cause you're all that's on my mind ( Bo jesteś wszystkim, co mam w głowie. )
One thought of you is all it takes ( Wystarczy mi jedna myśl o Tobie )
to leave the rest of the world behind ( Bym zostawił resztę świata za sobą. )
Oh, I didn't mean for this to go as far as it did ( Nie chciałem, żeby to zaszło aż tak daleko. )
And I didn't mean to get so close and share what we did ( Nie chciałem zbliżyć się tak bardzo i dzielić się tym, co zrobiliśmy )
And I didn't mean to fall in love, but I did ( I nie miałem zamiaru się zakochać, ale to zrobiłem )
And you didn't mean to love me back ( I ty nie miałaś zamiaru tego odwzajemniać )
But I know you did ( Ale wiem, że tak się stało. )
Zacząłem jej śpiewać piosenkę którą napisałem dwa lata temu. Mam napisane pełno piosenek i wiem że nigdy nie znajdę dość dużo odwagi aby ci je zaśpiewać moja księżniczko.
*** POV WANESSA ***
28.07. 2017r - Czwartek
Obudziłam sie z samego ranka troszkę zdziwiona, gdyż zasypiałam na podłodze a teraz leże na miękkim łóżku. Spojrzałam na chłopaka który leżał przytulony do mojego brzucha. Zamknęłam oczy chcąc znowu zasnąć, lecz wspomnienia z wczorajszego dnia wróciły. Wstałam szybko z łóżka nie interesując sie ty że zwaliłam i obudziłam blondyna. Otworzyłam muszlę klozetową po czym zwymiotowałam wszystko co miałam w żołądku. Zamknęłam klapę po czym spuściłam wodę podchodząc do zlewu i myjąc od razu zęby
Wszystko ok ?- zapytał sie Niall stojąc we framudze drzwi tylko w czarnych bokserkach
Tak wszystko ok - powiedziałam po czym opłukałam wodą zlew i odwróciłam sie tyłem do niego.
Mógł byś wyjść chcę sie wykąpać - powiedziałam zerkając na niego za ramienia na co chłopak zmarszczył brwi
Wstydzisz sie mnie ?- zapytał sie zdziwiony
Nie, tylko po prostu wyjdź - powiedziałam wzdychając na końcu. Rozebrałam sie do naga po czym weszłam pod prysznic mocno szorując swoje ciało, aby zmyć wszystkie brudy z wczorajszego wieczoru.
Po prysznicu owinęłam sie ręcznikami ( jeden na włosy drugim ciało ) po czym wyszłam z łazienki.
Śniadanie do łóżka miało być ale sie obudziłaś zbyt wcześnie - powiedział chłopak wskazując na łóżko które było zaścielone z tacką na nim z jedzeniem.
Mm Okej tylko sie ubiorę - powiedziałam biorąc ubrania z walizki
Możesz siedzieć nago nie przeszkadza mi to - powiedział chłopak kładąc swoje ręce na biodra, po czym złożył pocałunek na moim karku na co przeszły mnie dreszcze i szybko sie odsunęłam od chłopaka.
Ubiorę sie - powiedziałam patrząc sie na podłogę a następnie na zdziwionego blondyna. Ominęłam go a raczej chciałam, lecz chłopak chwycił mnie za ramie
Porozmawiamy ?- zapytał sie mnie twardo na co westchnęłam lecz przytaknęłam.
Tak czekaj chwilkę - powiedziałam po czym poszłam do łazienki w której sie ubrałam oraz zaplątałam włosy w warkocza.
Powiesz mi o co chodzi ?- zapytał sie mnie Niall na co westchnęłam
Od czego zacząć ?- zapytałam sie jego
Może by tak od początku - powiedział na co usiadłam koło niego
Podczas drogi tutaj zabrakło paliwa, wiec zajechałam na stację benzynową na której byli jacyś motocykliści - powiedziałam do niego w miarę pewnym siebie głosem.
Przyczepili sie do mnie - kontynuowałam dalej mówienie
Odmówiłam im grzecznie po czym poszłam zapłacić, a jak wychodziłam ze stacji zaciągnęli mnie do toalety, lecz udało mi sie uciec - powiedziałam delikatnie drżąc
Dlaczego mi nie powiedziałaś, lub mnie nie obudziłaś ??- zapytał sie mnie Niall biorąc na kolana za co jestem jemu wdzięczna mogąc sie do niego przytulić
Bo byłeś zmęczony i nie chciałam - powiedziałam spoglądając w jego oczy tylko przez chwilę po czym znowu sie wtuliłam w jego szyję, aby móc wdychać jego zapach.
Dotknęli ciebie ?- zapytał sie mnie
Szyja - powiedziałam do jego ucha na co sie zdenerwował, gdyż poczułam jak jego mięśnie sie spinają.
Chodź kochanie na śniadanie - powiedział do mnie podnosząc sie z łóżka przez co spadłam z jego kolan
No ok - powiedziałam na co chłopak sie uśmiechnął łącząc nasze ręce razem, a następnie wyszliśmy z pokoju idąc do hotelowej kuchni.
Jemy na dworze ?- zapytał sie pokazując stoliki na tarasie pod parasolkami
Okej - odpowiedziałam po czym usiedliśmy przy jednym stoliku. Po złożeniu zamówień podeszłam do końca tarasu patrząc na fale rozbijające sie o brzeg jakieś 15 metrów od naszego tarasu na którym siedzieliśmy.
Ładnie co - powiedział Niall łapiąc mnie za biodra po czym pocałował mnie w szyję
Bardzo - odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
Pańskie dania - powiedziała kelnerka kładąc jedzenie na naszym stoliku miło sie uśmiechając po czym odeszła zostawiając nas znowu samych.
Podoba ci sie w ogóle nasza podróż ?- zapytał sie mnie Niall jedząc swoje śniadanie
Podoba, a ma mi sie nie podobać ?- zapytała sie po czym spojrzałam na niego z uniesioną jedną brwią ku górze.
Co robimy po śniadaniu ?- zapytałam sie jego na co napił sie picia i spojrzał na morze
Możemy iść sie kąpać - zaproponował na co przytaknęłam. Po zapłaconym śniadaniu wróciliśmy do naszego pokoju w którym przygotowaliśmy sie na plażę.
Idziemy aniołku ?- zapytał sie mnie Niall na co przytaknęłam pozwalając, aby niósł naszą torbę. Wyszliśmy z hotelu aby po chwili iść po ciepłym piasku do miejsca jak najbliżej morza.
Nasmarować ci plecy ?- zapytał sie mnie chłopak na co przytaknęłam kładąc sie na brzuchu. Poczułam jak chłopak siada mi na pośladkach po czym rozwiązał mi strój, po chwili poczułam zimną maść na moich plecach którą mi wsmarował.
Posmarować cie ?- zapytałam sie jego dalej leżąc na brzuchu.
Nie dzięki - powiedział do mnie.
Spalisz sie - odpowiedziałam wstając od razu łapiąc mój stanik tak, aby mi nie spadł.
Zawiążesz ?- zapytałam sie jego na co przytaknął zawiązując.
Niall proszę ciebie nasmaruj sie kremem - powiedziałam podczas smarowania swojej przedniej strony ciała.
Nie dasz mi spokoju jak sie nie posmaruję prawda ?- zadał mi pytanie retoryczne po czym sie posmarował z przodu.
Posmarować cie z tyłu ?- zapytałam sie chichocząc widząc jak chce sobie poradzić sam.
Daj mi to - powiedziałam zabierając jemu krem, a następnie nasmarowałam jego plecy strzelając przy tym kumką od jego spodenek.
Ej ej ej - powiedział łapiąc moje nadgarstki.
Słucham pana - powiedziałam do niego uśmiechnięta na co chłopak sie wyszczerzył biorąc mnie na ręce i zaczął biec w kierunku wody.
Uch jestem mokra - powiedziałam stojąc w letniej wodzie, która sięgała mi do piersi.
Już jesteś mokra ?- zapytał sie mnie Niall z bezczelnym uśmieszkiem.
Ugh dupek - powiedziałam delikatnie ochlapując jego klatkę piersiową.
Kochasz mnie - powiedział przyciągając do siebie w wodzie.
Nie prawda - odpowiedziałam obejmując jego szyję swoimi rękoma.
Nie kłam - powiedział patrząc mi prosto w oczy.
Nie kłamię, mówię prawdę - powiedziałam chichocząc.
To umrzemy - powiedział do mnie na co sie zaśmiałam.
No dobra kocham cie - powiedziałam do chłopaka na co cmoknął mnie w usta
A to jednak sobie jeszcze pożyjemy - powiedział po czym sie wyplątał z mojego uścisku za pomocą nurkowania.
I co teraz ?- zapytał sie mnie odsuwając na głęboką wodę
Niall chodź tutaj - powiedziałam na co chłopak zaprzeczył ruchem głowy i wystawił do mnie ręce, które gdy chciałam chwycić zniknęły, gdyż chłopak je zabrał.
W wodzie oraz na plaży siedzieliśmy aż do 15 po czym postanowiliśmy wrócić do pokoju.
Muszę sie wykąpać - powiedziałam idąc do łazienki w której odświeżyłam sie tego dnia jeszcze raz. Po wykąpaniu sie oraz umyciu włosów, wysuszyłam je a następnie wyprostowałam po czym uczesałam w dwa warkocze. Na twarz nałożyłam tylko poder po czym zrobiła kreski eyelinerem oraz mocno wytuszowałam rzęsy. Ubrałam na siebie białą bokserkę do tego szorty z kwiatkami, oraz szare trampki i czarną bransoletkę.
Teraz ja - powiedział Niall po czym wszedł do łazienki z ubraniami. Podczas gdy blondyn poszedł sie szykować ja zajęłam sie pakowaniem naszych rzeczy. Po spakowaniu usiadłam na łóżku wzdychając.
Gotowa ?- zapytał sie mnie blondyn wychodząc z łazienki ubrany w
białą koszulkę z kolorową kieszonką na piersi, do tego miał na sobie niebieską koszulę krótki rękaw zapinaną na guzki oraz te swoje słynne obcisłe jeansy.
Gotowa - odpowiedziałam podchodząc do chłopaka który pachniał wodą po goleniu. Stanęłam na palcach po czym cmoknęłam go w usta, a następnie poprawiłam jemu kołnierz koszuli.
Jemy coś ?- zapytał sie mnie w windzie gdy już spakowani szliśmy sie wymeldować.
Możemy - odpowiedziałam troszkę głodna. Po wymeldowaniu oraz spakowaniu naszych walizek do auta wróciliśmy sie jeszcze do hotelowej kuchni w której zamówiliśmy sobie jedzenie. Po zjedzonym posiłku zapłaciliśmy a następnie wyszliśmy z hotelu. Chłopak wyciągnął papierosy z kieszeni otwierając paczkę i pierw częstując mnie. Wzięłam jedną truciznę odpalając po czym stanęłam przy samochodzie chłopaka.
Gdzie teraz ?- zapytałam sie patrząc na niebieskookiego
Wilmington Karolina Północna - odpowiedział zaciągając sie papierosem.
Długo będziemy jechać ?- zadałam znowu pytanie.
Około 3 i pół godziny - odpowiedział po czym rzucił papierosa na asfalt a następnie przydepnął go butem. Podszedł do mnie całując mnie w usta, gdy jego smakowały dymem i mięta.
Jedziemy ?- zapytał sie odrywając ode mnie.
Taak - odpowiedziałam pod naciskiem jego błękitnych oczu. Wsiadłam do samochody dzisiaj jako pasażer. Chłopak zajął miejsce kierowcy po czym odpalił samochód ruszając.
Włączyłam telefon a na moim wyświetlaczu od razu pojawiło sie wiele powiadomień o nowych sms oraz nieodebranych połączeniach.
Czemu to musi takie skomplikowane - szepnęłam sama do siebie, lecz i tak to usłyszał Niall.
Sam sobie zadaje to pytanie codziennie - powiedział głośniej ode mnie.
Weszłam w swojego Snapchata po czym zrobiłam zdjęcia drogi jak jedziemy ( jeżeli ktoś chce mojego Snapa pisać w kom dodam taką osobę )
Co robisz ?- zapytał sie mnie chłopak.
Zdjęcie na Snapa - odpowiedziałam na co chłopak westchnął.
Ach ta młodzież - powiedział udając starszego pana na co sie roześmiałam głośno.
Masz racje dziadku - powiedziałam śmiejąc sie .
Ahh czyli uważasz że całowanie swojego dziadka jest seksowne ?- zapytał sie chłopak uśmiechając szeroko.
Tak najlepsi są tacy +50 - odpowiedziałam śmiejąc sie razem z blondynem.
Po tym jak sie pośmialiśmy z blondynem zapadła cisza, która w miarę była komfortowa.
Niall ?- powiedziałam cicho aby chłopak usłyszał i zaczął mnie słuchać.
Hmm ?- odpowiedział jedynie patrząc sie na mnie przez chwilkę po czym jego wzrok znowu przeniósł sie na drogę.
Jak wyobrażasz sobie przyszłość ?- zapytałam sie go, co widać było że moje pytanie go bardzo zdziwiło, gdyż spojrzał na mnie znowu marszczący przy tym brwi.
Nie wiem - odpowiedział szczerze.
Nie myślałeś nigdy jak będzie wyglądała twoja przyszłość ?- zapytałam sie jego.
Szczerze to nie - odpowiedział zaciskając ręce bardziej na kierownicy.
Nie myślałeś nigdy o tym jak będzie wyglądała twoja żona, albo jak będzie wyglądał wasz ślub, lub jak będą sie nazywały wasze dzieci ?- zapytałam się chodź troszkę wyciągnąć z niego jakieś informacje.
Nie- odpowiedział pewnie.
Nie będę miał nigdy żony ani dzieci - odpowiedział, na co muszę przyznać poczułam ukucie w sercu. Czego mogłam sie po nim spodziewać eh.
Rozumiem - powiedziałam cicho po czym powróciłam do spoglądania za szybę.
A ty ?- zapytał sie mnie około 30 minutach.
Co ja ?- zapytałam sie nie wiedząc za bardzo o co chodzi.
Jak będzie wyglądać twoja przyszłość ?- zapytał sie mnie.
Szczerze to nie wiem, ale na pewno chciała bym wyjść za mąż, mieć dzieci - odpowiedziałam na co Horan westchnął.
Okej rozumiem - odpowiedział.
Resztę drogi przebyliśmy w milczeniu nie wiedząc za bardzo jak rozpocząć kolejny temat do rozmowy.
To tu ?- zapytałam sie gdy chłopak zaparkował pod wysokim budynkiem.
Tak, to tutaj - odpowiedział mi na co przytaknęłam, a następnie wysiadłam z pojazdu.
Dobry wieczór mieliśmy zarezerwowany pokój na jedną noc - powiedział Niall stając przy blacie recepcji.
Tak pamiętam na nazwisko Horan - powiedziała kobieta aby po chwili rozliczyć sie z chłopakiem za tą jedną noc tutaj. Po wydaniu nam kluczy do pokoju chłopak kazał mi na siebie poczekać, gdy on w tym samym czasie pójdzie do samochodu po walizki i razem udamy sie do pokoju. W recepcji pojawił sie Niall z walizkami ruszyłam do windy naciskając na guziczek, aby po chwili metalowe drzwi otworzyły sie przede mną i chłopakiem który wszedł, także do metalowej skrzynki. Po wyjściu z windy ruszyliśmy w poszukiwaniu naszego pokoju. Otworzyłam drzwi od razu idąc w kierunku łóżka na które sie rzuciłam brzuchem ciężko wzdychając.
Nie za wygodnie pani ?- zapytał sie mnie Niall kładąc sie na mnie przez co zachichotałam
Nieee, a teraz mógł by pan zejść ze mnie ?- zapytałam sie jego próbując go zrzucić z siebie, lecz jedynie co mi sie udało do przewrócić na plecy z Niallem siedzącym na moich biodrach
I co teraz ?- zapytał sie przygwożdżając mnie nadgarstki do materaca
Nic - powiedziałam odwracając swoją głowę gdy chłopak chciał mnie pocałować przez co jego usta wylądowały na moim policzku.
Jest dzisiaj pani bardzo niegrzeczna - powiedział chłopak łapiąc moje policzki w swoje ręce po czym mocno sie wpił taranując sobie drogę swoim językiem. Jaki romantyczny eh. Oddałam jego pocałunek przenosząc swoje już wolne ręce na jego kark.
Idziemy na miasto ?- zapytał sie trącając swoim nosem mój
Możemy - wysapałam w jego usta
To sie zbieramy - powiedział całując mnie w szyję a następnie pocałunkami zszedł na moją szczękę
Chodźmy - powiedziałam ciągnąc go za słowy co sie spodobało chłopakowi, gdyż warknął mi do ucha
Pieseł idziemy - powiedziałam do niego śmiejąc sie, aby po chwili zamilknąć i zmierzyć sie z wrogim spojrzeniem chłopaka.
Ja dam ci zaraz pieseła - powiedział po czym przyczepił swoje usta do mojej szyi gryząc ją oraz liżąc inaczej mówiąc robił mi malinkę.
Idziemy - powiedziałam zaraz po tym jak chłopak sie ode mnie oderwał padając na plecy
To był ostry i męczący seks - powiedział śmiejąc sie
Idziemy albo sama idę - powiedziałam na co chłopak jęknął podnosząc swoje ciało. Spakowałam do torebki najpotrzebniejsze rzeczy wychodząc z pokoju a za mną Niall który go zamknął.
Gdzie idziemy ?- zapytałam sie jego
Może przejść po plaży ?- zapytał sie mnie na co przytaknęłam łącząc nasze ręce razem. W połowie drogi po plaży zahaczyliśmy na lody którymi Niall ubrudził mi twarz
Zlizuj to - powiedziałam pokazując na swój policzek
Kochanie z wielką chęcią chodź wolał bym z czego innego i co innego - powiedział do mnie na co przewróciłam oczami, gdy blondyn zlizywał lody z mojego policzka zachichotałam na łaskoczące uczucie.
Wracamy ?- zapytał sie mnie chłopak gdy dalej spacerowaliśmy tym razem już po chodniku wzdłuż oceanu.
Możemy - powiedziałam do chłopaka po czym zaczęliśmy wracać do naszego hotelu. Po powrocie przebraliśmy sie w piżamy jeżeli tak możemy nazwać naszą dolną bieliznę oraz w moim przypadku koszulkę Nialla.
Tak na prawdę jest to fragment piosenki
Plain White T's - A Lonely September
29.07. 2017r - Piątek
Obudziłam sie przygnieciona przez ramię Nialla. Westchnęłam próbując przekręcić na sie drugi bok, lecz jego ramię strasznie mi to uniemożliwiało.
Niall - powiedziałam do chłopaka na co jedynie mruknął coś w śnie
Niall - powiedziałam jego imię tym razem głośniej na co chłopak jęknął. Przysunęłam swoją twarz do jego ramienia gryząc go dość mocno aż otworzył oczy szybko zabierając rękę z mojego ciała.
Co ty wyprawiasz ?- zapytał sie zdziwiony oraz zaspany mówiąc do mnie tą swoją chrypką z rana.
Gorąco mi a ty mnie jeszcze ogrzewasz ręką - powiedziałam kładąc sie na plecy po czym troszkę sie odkryłam.
Mogłaś mnie obudzić a nie od razu gryźć - powiedział obrażony kładąc sie na brzuch po czym znowu zamknął oczy.
Budziłam tylko masz twardy sen - powiedziałam do niego podnosząc sie na łokciach, aby po chwili usiąść na materacu po turecku.
Nie tylko sen - odpowiedział do poduszki z tym swoim bajeranckim uśmieszkiem. Na czworaka podeszłam do niego siadając na jego tyłku okrakiem, tak że moje nogi były po obydwu stronach jego bioder.
Wanessa - jęknął znowu Niall
Tak kochanie ?- zapytałam sie szepcząc jemu do ucha nachylona nad nim
Moje krocze - powiedział na co sie zaśmiałam schodząc z niego. Wyszłam z pokoju idąc do łazienki w której sie rozebrałam do naga wchodząc pod prysznic. Woda spływała po moim nagim ciele grzejąc mnie do puki jakieś zimne ręce nie owinęły sie wokoło mojego brzucha.
No hej kochanie - powiedział Niall jeszcze ze swoją chrypką do mojego ucha
No hej - odpowiedziałam zarzucając swoje ręce na jego kark
Nie ładnie to tak samej sie kąpać - powiedział blisko moich ust po czym zaczął swoją ręką zjeżdżać w dół po między moje nogi
Ty spałeś - powiedziałam głośno nabierając powietrza pomieszanego z jękiem, gdy chłopak wsadził we mnie palec
Coś mówiłaś kochanie - wyszeptał mi do ucha nasilając swoją chrypkę po czym przygryzł delikatnie płatek.
Niall - wyjęczałam gdy chłopak zaczął szybciej poruszać palcami.
Słucham kochanie - powiedział patrząc mi sie w oczy gdy byłam blisko. Po paru minutach w tym niegrzecznych słów Nialla osiągnęłam szczyt.
A teraz cie umyjemy - powiedział wyciągając ze mnie palce. Chwycił mydląc gąbkę po czym zaczął myć moje ciało.
Umyć cię ?- zapytałam całując go w usta
Nie dziękuję - odpowiedział grzecznie na co wzruszyłam ramionami wychodząc z kabiny prysznicowej co się spotkało z niezadowolonym jękiem Nialla.

Gól sie gól - powiedziałam po czym umyłam ręce wychodząc z pomieszczenia oburzona klapsem, którego dostałam w tyłek jak wychodziłam. Wygrzebałam ze swojej kosmetyczki lakier do paznokci po czym zdążyłam pomalować tylko jedną rękę i usłyszałam jęknięcie blondyna.
Jak śmierdzi - powiedział od razu marszcząc nos na co sie zaśmiałam.
Wcale że nie - odpowiedziałam zaczynając malować drugą rękę. Po pomalowaniu rąk otworzyłam okno po negocjacjach blondyna, że śmierdzi jemu.
Idziemy na śniadanie ?- zapytałam sie wychodząc z łazienki, po wymoczeniu paznokci w lodowatej wodzie.
Myślałem że już nie zapytasz - powiedział podchodząc do mnie przyciągając do siebie za biodra, po czym delikatnie przegryzł moją wargę, aby po chwili łapczywie mnie pocałować.
Idziemy ?- zapytałam sie gdy blondyn uwolnił mnie ze swoich ramion. Spakowałam do walizki potrzebne rzeczy, a następnie wyszłam z pokoju pozostawiając dla chłopaka zamknięcie drzwi. Wyszliśmy z hotelu chcąc zjeść na mieście. Po znalezieniu lokalu ze śniadaniem weszliśmy tam siadając przy stoliku.
Dzień dobry o mój bosz Niall Horan ?- zapytała sie dość niska blondyna z prostą grzywką ( w sensie z taką prosto obciętą do brwi ), miała na sobie uniform lokalu, który składał sie ze spódnicy dzięki czemu można było podziwiać jej nogi, a bluzka na guziki nie dopięta do końca pozwalała na ukazanie dość sporego biustu
Ehm tak - odpowiedział troszkę zmieszany chłopak, po czym spojrzał na mnie i znowu na dziewczynę
Nie pamiętasz mnie ?- zapytała sie troszkę zmieszana zawijając pasek blond wyprostowanych włosów na palec.
A powinienem ?- zapytał sie patrząc na nią jak na idiotkę.
No chyba tak w końcu ja dalej pamiętam nasz numerek - powiedziała chichocząc ja głupia po czym puściła do niego oczko zagryzając wargę.
A ja nie, byłaś panienką na raz - powiedział Niall patrząc sie na mnie, przez co wzrok blondynki spadł na mnie a jej uśmiech troszkę zmalał.
Dupek, a teraz przyjmę wasze zamówienia - powiedziała zaciskając usta w wąską linię oraz przewracając oczami.
Jajecznica oraz kawę latte truskawkowe - powiedziałam na co przewróciła znowu oczami zapisując zamówienie.
A dla ciebie ?- zapytała sie Horana.
To samo oprócz latte chcę czarną kawę z mlekiem oraz trzeba łyżeczkami cukru - powiedział do dziewczyny na co ta sie uśmiechnęła na końcu odchodząc i kręcąc przy tym biodrami.
Odezwiesz sie ?- zapytał sie troszkę zmieszany blondyn drapiąc swój kark.
Tak - odpowiedziałam uśmiechając sie.
Trochę głupia sytuacja - powiedział na co przytaknęłam.
Niall to było kiedyś, zmieńmy temat - powiedziałam na co chłopak sie lekko uśmiechając przytaknął.
Proszę wasze zamówienia - powiedziała dziewczyna kładąc nasze napoje.
Zamawiałam latte truskawkowe - powiedziałam spostrzegając że to nie ta kawa jaką zamówiłam .
Ops przepraszam - powiedziała udając głupią. Suka.
Nic sie nie stało także lubię latte karmelowe - odpowiedziałam posyłając jej uśmiech na co troszkę sie zdziwiła. Po przyniesieniu naszych zamówień z jedzeniem, zjedliśmy je z apetytem.
Idziemy sie jeszcze przejść ?- zapytał sie mnie blondyn po rozliczeniu sie w lokalu.
Możemy - odpowiedziałam idąc koło niego. Chłopak złapał moją rękę łącząc nasze ręce razem.
Gdzie teraz jedziemy ?- zapytałam sie jego.
Norfolk Wirginia - powiedział idąc koło mnie.
Długo będziemy tak podróżować ?- zapytałam sie idąc koło chłopaka.
Do końca twoich wakacji - powiedział na co przytaknęłam.
Oh okej - powiedziałam uśmiechając sie.
Po wakacjach idziesz do szkoły ?- zapytał sie mnie.
Tak na ostatni rok architektury - odpowiedziałam lekko dumna z tego, że udało mi sie zajść w miarę daleko.
A ty gdzieś chodzisz do szkoły ?- zapytałam sie na co chłopak zaprzeczył.
Ok - odpowiedziałam lekko zawiedziona, że nie kontynuuje swojej edukacji.
Po wakacjach tutaj zostajesz ?- zapytał sie mnie.
Tak - odpowiedziałam.
A ty ?-
Wyjeżdżam - odpowiedział. Jego odpowiedzieć bardzo mnie zdziwiła.
Ale jak to ?- zapytałam sie smutnym głosem.
Nic mnie tutaj nie trzyma - odpowiedział pewny siebie po czym uwolnił swoją rękę z mojej wyciągając paczkę papierosów. Czyli nic dla niego nie znaczysz.
Chcesz ?- zapytał sie mnie przerywając niezręczną bynajmniej dla mnie ciszę.
Nie dzięki, możemy już wracać ?- zapytałam sie na co przytaknął.
Zapakujesz mnie ?- zapytał sie mnie gdy weszliśmy do pokoju.
Ok - odpowiedziałam po czym zabrałam sie za pakowanie nas.
Gotowa ?- zapytał sie mnie niebieskooki widząc że już zapakowałam nas
Tak, możemy jechać - powiedziałam wymuszając uśmiech.
To chodź - powiedział po czym zabrał bagaże niosąc je do samochodu, ja w tym czasie sprawdziłam czy czegoś nie zapomnieliśmy, a także zamknęłam pokój idąc do recepcji w której nas wymeldowałam.
Wszystko w porządku ?- zapytał sie Niall po 4 godzinnej drodze.
Tak wszystko okej - odpowiedziałam dalej wpatrując sie w szybę z boku.
Jesteśmy na miejscu - powiedział parkując przed hotelem. Z parkingu hotelowego mogłam zauważyć morze.
Dobry wieczór mieliśmy zarezerwowany pokój - powiedział Niall do kobiety.
Dobry, na nazwisko Horan ?- zapytała sie recepcjonistka
Tak - odpowiedział po czym kobieta wydała nam klucze do pokoju.
Mamy widok na morze - odpowiedziałam siadając na łóżku z którego można było zobaczyć morze przez balkon.
Tak mamy - odpowiedział Horan
Idziemy coś zjeść ?- zapytał sie mnie od razu. Bosz jaki on jest ciągle głodny.
Okej może Pizza Hut, widziałam po drodze ?- zapytałam sie jego na co przytaknął.
Czekaj muszę siku - powiedziałam, gdy miał już zamykać drzwi. Weszłam szybko do toalety robiąc potrzebę po czym umyłam ręce i spojrzałam jak wyglądam, nie wyglądałam aż tak źle. Wyszłam z pokoju pozwalając chłopakowi zamknąć drzwi. Wyszliśmy z hotelu idąc do lokalu który był jakieś 10 minut drogi.
Dobry wieczór co dla państwa ?- zapytała sie kelnerka. Po złożeniu zamówienia usiadłam wygodniej.
Po co w ogóle tak podróżujemy ?- zapytałam sie jego chcąc usłyszeć jego odpowiedź
Wydaje mi sie że ci sie to podoba - powiedział z bezczelnym uśmieszkiem.
Mówię poważnie Niall - powiedziałam do niego na co chłopak westchnął
Jak bym cie nie zabrał jestem pewien , że byś siedziała w domu na wakacje - odpowiedział po czym od razu wziął łyka swojego piwa oraz wziął jeden trójkącik pizzy.
Smacznego - powiedziałam także zabierając sie za jedzenie
Yhy także - odpowiedział Niall na co przewróciłam oczami.
Co ty na to że pobiegamy dzisiaj wieczorem ?- zapytałam sie jego, gdy wyszliśmy z lokalu najedzeni.
Hahaha co ?- zapytał śmiejąc sie ze mnie
Pobiegać, ty i ja - powiedziałam śmiesznie gestykulując przy tym rękoma
Nie dzisiaj - odpowiedział Niall łapiąc mnie za nadgarstek po czym obkręcił mnie jak byśmy tańczyli.
Dobra to ja idę - powiedziałam po czym zaczęłam biec w nieznanym mi kierunku.
Wanessa !- krzyknął za mną Niall. Biegłam prosto do naszego hotelu chodź powinnam gdzieś dalej.
Widzisz nic ci sie nie stało - powiedziałam do niego wchodząc do naszego pokoju.
Tsa - odpowiedział jedynie po czym wyszedł na balkon zapalić. Weszłam do łazienki w której zrobiłam wieczorną toaletę, a następnie wróciłam do pokoju kładąc sie pod kołdrę. Słyszałam jeszcze szum wody w toalecie po czym zasnęłam.
30.07.2017.- Sobota.
Wstałam dość szybko, gdyż byłam wypoczęta dlatego że szybko poszłam spać.
Spojrzałam na blondyna który słodko spał obejmując mnie w pasie. Po krótkich staraniach udało mi sie zrzucić ramię, aby udać sie do łazienki. Zrobiłam siku po czym weszłam do kabiny, w której wzięłam prysznic myjąc przy tym głowę. Wychodząc z pomieszczenia powycierałam sie ręcznikiem, a włosy zawinęłam w turban.
Ubrałam na siebie dzisiaj bluzkę odkrywającą mi brzuch z napisami, oraz czarne szorty z wysokim stanem. Włosy postanowiłam dzisiaj wyprostować i nałożyć na nie kapelusz. Pomalowałam oczy tuszem do rzęs dość mocno po czym wyszłam z toalety dopiero w pokoju psikając sie perfumami.
Panie Horan wstajemy - powiedziałam nachylając sie nad nim po czym szturchnęłam jego ramię.To była tylko chwila, gdy zostałam przerzucona przez niego,a następnie chłopak położył swoją głowę na moim brzuch, gdy leżałam na plecach
Lubię jak tak mówisz - powiedział do mnie po czym pocałował mój brzuch co było nawet słodkie, gdyż wyobraziłam siebie w ciąży z Niallem. O czym ty myślisz idiotko.
Idziemy na śniadanie ?- zapytałam sie jego gdy spojrzał w moje oczy.
Oczywiście - powiedział wstając.
Idę sie ogarnąć poczekaj - powiedział do mnie po czym zniknął za drzwiami łazienki. Po niecałych 20 minutach chłopak wyszedł ubrany w miarę luźne szare spodnie, za to miał na sobie białą opinającą jego klatkę piersiową koszulkę. Na stopach miał czarne trampki, a na głowie fullcap który przykrywał jego włosy.
Idziemy ?- zapytał sie wkładając telefon oraz portfel do kieszeni spodni.
Tak - powiedziałam po czym założyłam na siebie szare trampki oraz schowałam potrzebne mi rzeczy do torebki którą przewiesiłam sobie przez ramię.
Co dla państwa podać ?- zapytała sie kelnerka gdy usiedliśmy na hotelowym tarasie.
Jajecznicę z bekonem oraz latte truskawkowe - odpowiedziałam po czym spojrzałam na widok przede mną.
Dla mnie to samo tylko że normalna kawa - odpowiedział dość grzecznie przez co spojrzałam na niego podejrzliwie.
Musisz chyba częściej nosić luźne spodnie, gdyż jesteś przez to miły - odpowiedziałam przez co chłopak przewrócił oczami.
Masz rację nie mogę być miły dla ludzie - odpowiedział.
Możesz ale to dziwne widzieć ciebie takiego - odpowiedziałam lekko gubiąc sie w słowach.
Jakiego ?- zapytał sie podnosząc jedną brew do góry.
Miłego - odpowiedziałam na co chłopak wzruszył ramionami, a następnie wyciągnął paczkę papierosów zapalając jednego.
Chcesz?- zapytał sie mnie lecz grzecznie odmówiłam.
Dziękuję - powiedziałam gdy nasze zamówienia przyniosła ta sama kelnerka.
Do której tutaj zostajemy ?- zapytałam sie jego na co wzruszył ramionami.
Musimy sie zbierać mamy samolot niedługo - powiedział do mnie co troszkę zbiło mnie z tropu.
Gdzie teraz ?- zapytałam sie jego
Floryda Miami - powiedział obojętnie, lecz ja jedynie pisnęłam z zachwytu.
Cieszysz sie ?- zapytał sie mnie na co przytaknęłam.
Nawet nie wiesz jak bardzo zawsze podczas oglądania różnych kryminalnych programów miałam ochotę polecieć do Miami - odpowiedziałam rozśmieszając Nialla chyba swoim podekscytowaniem.
Podczas oglądania programów kryminalnych ?- zapytał sie Niall na co przytaknęłam, a chłopak znowu sie roześmiał.
Jesteś niemożliwa - powiedział do mnie po czym zaczął kontynuować swoje jedzenie.
Co z samochodem ?- zapytałam sie jego, gdy obydwoje sie pakowaliśmy.
Poleci z nami tylko jako bagaż spokojnie zająłem sie tym, lecz jest mały problem - powiedział do mnie po czym spojrzał na mnie zakłopotany.
Co jest ?- zapytałam sie jego.
Musisz przemycić broń - powiedział podając mi broń.
Chyba Bóg cie opuścił - powiedziałam zdenerwowana.
Już dawno, a teraz kochanie proszę schowaj to do stanika czy coś - powiedział przyciągając mnie do siebie.
Nie mam mowy - powiedziałam do niego.
Nie bądź pipką - powiedział denerwując mnie tym.
*
Staliśmy w kolejce, aby przejść przez pokład a następnie zając swoje miejsca. Po namowach Nialla schowałam broń do stanika przed tym założyłam jeszcze jedną bluzkę, oraz za dużą bluzę na mnie inaczej mówiąc była ona blondyna, który chce mnie wysłać do pierdla karząc przemycić broń. Chłopak jako pierwszy przeszedł i na całe szczęście bramki nie zapiszczały.
Proszę zostawić wszystkie rzeczy które ma pani w kieszeniach - powiedział ochroniarz, który już na pierwszy rzut oka był niemiły. Po oddaniu wszystkich rzeczy przeszłam przez bramkę, która zaczęła głośno piszczeć.
Proszę panią na bok - powiedział do mnie ten sam ochroniarz. Spojrzałam na Nialla który stanął koło mnie chcąc mnie wesprzeć.
Ma pani coś pod koszulką ?- zapytał sie mnie jeszcze raz z drugim mężczyzną, który został poproszony o przyjście.
Bosz jaka jestem głupia zapomniałam - powiedziałam po czym ściągnęłam naszyjnik. Przejechali po mnie wykrywaczem, a urządzenie znowu zaczęło piszczeć przy moich cyckach.
Ma pani coś tam jeszcze ?- zapytał sie mnie tym razem ten drugi. Spojrzałam na Nialla który był już lekko zdenerwowany.
Druty od stanika - odpowiedziałam spuszczając głowę udając zakłopotaną.
Prosze pokazać - powiedział ten pierwszy. Chyba go coś boli.
Oszalał pan ?- zapytał sie Niall podchodząc do mnie po czym objął mnie w pasie.
Odpuść sobie, miłego lotu - powiedział ten drugi pozwalając zabrać mi moje urządzenia, które wcześniej musiałam im oddać, aby je zeskanowali. Weszliśmy na pokład zajmując nasze miejsca.
Mówiłem że nic sie nie stanie - powiedział z bezczelnym uśmieszkiem Niall, gdy samolot wbił sie w górę.
Zabiję ciebie kiedyś - powiedziałam do niego wściekła po czym, także wygodniej usiadłam na siedzeniu.
Za bardzo mnie Kochasz , aby to zrobić - powiedział.
Po tym jak wylądowaliśmy od razu zabraliśmy nasze bagaże,a także po niecałych 30 minutach dostaliśmy auto z powrotem.
Mamy już hotel ?- zapytałam sie jego na co przytaknął. Zrobiłam swoim telefon zdjęcia ulicy, którą jechaliśmy. Potem wrzucę na instagrama.
Od kiedy twój telefon jest włączony ?- zapytał sie mnie
Odkąd wyszliśmy z samolotu - odpowiedziałam.
Horan zaparkował pod pięknym hotelem blisko plaży. Wysiedliśmy z samochodu od razu kierując sie do recepcji. Po podaniu nam karty dostępu do pokoju chłopak poszedł po nasze walizki, a ja postanowiłam poczekać w holu.
Mieć takiego chłopak to czysty skarb - powiedziała recepcjonista posyłając mi szczery uśmiech.
Też tak sądzę - powiedziałam po czym zabrałam swoją walizkę na kółkach od Nialla.
Weszliśmy do naszego pokoju od razu zostawiając rzeczy w wejściu, a sami rzuciliśmy sie na łóżko.
W końcu na miejscu - powiedział chłopak po czym nachylił sie nade mną wpijając sie w moje usta. Pocałunkami zaczął schodzić coraz niżej aż doszedł do spodenek, których szybko sie pozbył rzucając je na ziemię.
Podobają mi sie - powiedział chłopak po czym pocałował moje biodra robiąc mi malinkę koło szyi.
Tego też sie pozbędziemy - powiedział Niall, gdy wrócił pocałunkami do moich ust. Ściągnął ze mnie koszulę pozostawiając mnie w samej bieliźnie.
To nie fer - powiedziałam, gdy chłopak odchylił sie ode mnie przyglądając sie mojemu ciału.
Co jest księżniczko ?- zapytał sie przegryzając swoją wargę, po czym przejechał kolczykiem po obydwu wargach.
Rozbieraj sie - powiedziałam od razu chwytając jego materiał koszulki. Chłopak ze śmiechem sie pozbył materiału, aby po chwili także dołączyły tam jego spodnie. Obydwoje leżeliśmy w samej bieliźnie całując sie. Nie marnując czasu chłopak pozbył sie naszej bielizny, a następnie nałożył prezerwatywę. Chłopak zawisł nade mną wchodząc we mnie. Jego ruchy były szybkie, a także czasem niechlujne. Po sama nie wiem jakim czasie obydwoje doszliśmy głośno jęcząc. Chłopak wysunął sie ze mnie wyrzucając prezerwatywę do kosza, położył sie koło mnie całując mnie w usta.
Idę pod prysznic idziesz ?- zapytał sie wstając znowu. Podał mi rękę którą odtrąciłam zakrywając sie swoimi swoje ciało.
Przed chwilą sie kochaliśmy, a ty sie zakrywasz ?- zapytał sie mnie roześmiany. Weszliśmy obydwoje pod prysznic. Pozwoliłam Horanowi umyć swoje ciało. Ciągle w mojej głowie krążyło słowo '' kochaliśmy ''.
Jeżeli robiliśmy to z '' miłością '' znaczy że on mnie kocha. Niespodziewanie wpiłam sie w jego usta.
Idziemy na plażę ?- zapytałam sie i tak ubierając na siebie swój biały kostium.
Możemy, jeżeli masz ochotę - powiedział do mnie Niall po czym pocałował mój kark. Ubrałam na siebie biały crop top z napisem Miami, oraz zwykłe szorty. Niall za to ubrał na siebie luźną białą bokserkę w kolorowe palmy, którą wybrałam jemu na poprzednich zakupach i wyglądał w niej bosko. Na swoje chude nogi ubrał jeansowe rybaczki oraz te same buty co rano. Jego fullcap tym razem był daszkiem do tyłu. Jednym słowem mówiąc chłopak wyglądał bosko. Wyszliśmy z hotelu pakując przed tym potrzebne nam rzeczy na plażę do plecaka, który niosłam ja po mimo uporu chłopaka. Zajęliśmy wolne miejsce na plaży po czym obydwoje sie rozebraliśmy. Poprosiłam Nialla o posmarowanie swoich pleców co nie odbyło sie bez małego obmacywania. Wiele razy byliśmy w wodzie topiąc siebie wzajemnie, a także chlapiąc sie wodą czy całując co nie uszło uwadze starszego pana, który mówił abyśmy wyszli z wody gdy chcemy takie rzeczy robić, lecz został spławiony szybko przez Nialla który pokazał jemu środkowy palec. Dopiero pod wieczór postanowiliśmy wrócić do hotelu
Po drodze do hotelu postanowiliśmy kupić lody, gdyż była prawie 8 PM ( inaczej 20 ) a my nic jeszcze nie oprócz śniadania nie jedliśmy.
Zlizuj to - powiedziałam do chłopak, który ubrudził mój policzek lodem.
Z miłą chęcią - powiedział chłopak pierw zlizując brudne miejsce, a następnie pocałował moje usta. Oddawałam jego pocałunek do puki nie przerwał nam dość znany głos.
Ludność jest wszędzie - powiedział Francuzik przytulając nas jednocześnie.
Co ty tutaj robisz ?- zapytałam sie śmiejąc.
Co młyślisz że tylko wy możecie sie pieprzyć w każdym stanie w pieprzonych Stanach Zjednoczonych ?- zapytał sie nas ze swoim wyraźnym francuskim akcentem. Horan słysząc to automatycznie zaczął sie głośno śmiać przyciągając uwagę co niektórych osób. Tak też na pewno zaciekawił by mnie widok punka z tatuażami oraz kolczykami prawie całym ciele, który głośno sie śmieje w otoczeniu normalnie wyglądających osób.
No co ty nikt ci ne zabrania stary - powiedział Horan klepiąc chłopaka po plecach.
Dzisiaj wieczorem klub razem idziemy szaleć - powiedział po czym zacmokał w powietrzu, a następnie do nas mrugnął.
Po zjedzeniu kolacji postanowiliśmy razem z Niallem przyszykować sie na imprezę. Ubrałam na siebie dopasowaną do swojego ciała czarną sukienkę na ramiączka oraz do tego czarne trampki, nie chciałam dzisiaj chodzić w szpilkach i odbierać sobie przyjemności z zabawy, gdy zaczęły by mnie bolec nogi przez obcasy. Wykonałam w miarę normalny także makijaż tylko dodałam do niego kreski eyelinerem oraz krwistoczerwone usta. Niall tym razem ubrany był z czarną bokserkę oraz koszulę w czarną kratkę na długi rękaw lecz miała podwinięte rękawy przez co wyglądała na 3/4. Na nogach jak zwykle miał te swoje obcisłe jeansy oraz czarne trampki. Jego włosy były jak zwykle zaczesany do góry przez co wyglądały seksownie. Przyszliśmy pod wyznaczone miejsce spotykając sie z Francuzikiem, który mieszkał a raczej wynajmował pokój w tym samym hotelu co my. Weszliśmy do klubu w którym na całe szczęście nie sprawdzali dowodów osobistości. Usiedliśmy przy jednym stoliku wysyłając Nialla po drinki.
Pykacie sie razem ?- zapytał sie mnie chłopak puszczając do mnie oczko. Niemo kiwnęłam głowa do chłopaka na co szeroko sie uśmiechnął.
Luzik arbuzik nie powiem temu pedałowi z Kalifornii - powiedział po czy obydwoje sie roześmialiśmy. Francuzik od zawsze nie lubił Luka uważał że odciągał mnie od zabawy i tego co lubiłam robić.
Więc za nas - powiedział Niall podnosząc wcześniej przyniesione kolorowe drinki.
Za Wakacje - powiedziałam także podnosząc swojego drinka.
Za ŻYCIE - powiedział chłopak po czym wszyscy sie stuknęliśmy szklankami i zaczęliśmy dobrą zabawę. Dużo wspominaliśmy oraz piliśmy tańczyłam ciągle z Niallem od czasu do czasu, gdy chłopak chciał odpocząć tańczyłam z Francuzikiem, który w wolnym momencie bajerował panienki. Do pokoju hotelowego wróciliśmy dopiero o 3 nad ranem.
+_+_+_+_+_+_+_+_+_+++_+_+_+_+_+___+_+_+_+_+_+_+_+_+_+_
HEJ :
I jak wam sie podoba rozdział ?
Po dość długiej przerwie przychodzę do was tutaj.
Buziole Wika. Xx
Boskie jak zawsze
OdpowiedzUsuńŚwietny czeka na następny xxx ~ Ola
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że to ich wycieczka będzie długo trwała
OdpowiedzUsuńPerfekcyjny <3
OdpowiedzUsuńJest wspaniały.
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie że na końcu opowieści Niall pobije Luka
Dawaj next szybko
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny xx
OdpowiedzUsuń